W komunikacie opublikowanym na rządowej stronie zapewniono, że rząd nie zamknie kopalnie w Turowie. "Od początku stoimy na stanowisku, że wstrzymanie prac kopalni w Turowie zagrozi stabilności polskiego systemu elektroenergetycznego. Miałoby to negatywne skutki dla bezpieczeństwa energetycznego dla milionów Polaków oraz dla całej Unii Europejskiej" – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Do sprawy odniósł się wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. – To środek zapobiegawczy a nie wyrok TSUE. Decyzja jest zbyt daleko idąca. Zamknięcie kopalni skutkowałoby zamknięciem elektrowni. Nie byłoby o czym wyrokować. Równie dobrze TSUE mógłby domagać się strategicznego bombardowania całego terenu, efekt byłby podobny – mówił Fogiel w rozmowie z Polsat News.
Premier musi podjąć decyzję
Polityk podkreślił, że najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo energetyczne Polski. Wicerzecznik stwierdził, że kopalnia będzie dalej pracować, bo Polska nie może sobie pozwolić, by kilka milionów gospodarstw pozbawić prądu, a kilka tysięcy ludzi pracy.
Fogiel podkreślił, że cały czas trwają rozmowy ze stroną czeską. – O tym, jakie będą ostateczne decyzje, przedstawiciele rządu będą informować bezpośrednio. Na stole są różne scenariusze - scenariusz A, B, czarny, biały. Polski budżet jest w stanie zapewnić ciągłość inwestycji, wykorzystywania funduszy. Nie chcę dzisiaj spekulować, bo to nie leży w moich kompetencjach. Premier musi podjąć decyzję – dodał.
TSUE nakłada kary na Polskę
TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. "Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska zostaje zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie.
Tego rodzaju środek należy uznać za konieczny do wzmocnienia skuteczności środka tymczasowego zarządzonego postanowieniem z dnia 21 maja 2021 r. i odwiedzenia tego państwa członkowskiego od opóźniania dostosowania swojego zachowania do tego postanowienia" – wskazuje w postanowieniu nakładającym kary na nasz kraj wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta.
Czytaj też:
Fala komentarzy po decyzji TSUE. Opozycja bezlitosna dla rząduCzytaj też:
TSUE nakłada kary na Polskę. Dera: Co powiemy chorym w szpitalach, gdy trzeba będzie wyłączyć prąd?