Tropiciele polskiego antysemityzmu wzięli pod lupę kanon lektur szkolnych.
Literaturę polską, szczególnie tę, którą przywykliśmy uważać za klasyczną, należałoby – i to jak najszybciej – oddać na przemiał. Jej miejsce jest bowiem na śmietniku historii. Takie jest zdanie rewolucyjnych likwidatorów kultury (w dawnym rozumieniu tego słowa), tropicieli niepoprawności politycznych, gwiazd nowej humanistyki spod znaku Black Lives Matter czy, w naszej warunkach, raczej anty-PiS.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.