Polska to rasistowski, nazistowski kraj, który odmawia pomocy uchodźcom, a jednocześnie przerzuca na Białoruś ekstremistów i terrorystów, by destabilizować tamtejszą sytuację. Tak media Łukaszenki opisują
kryzys migracyjny.
We wtorek 21 września Andrzej Duda pojawił się na okładce „Mińskiej Prawdy”, państwowego dziennika wydawanego przez władze obwodu mińskiego. Grafik umieścił kod kreskowy pod nosem polskiego prezydenta tak, by współczesny antybohater białoruskiej propagandy przypominał Hitlera. Okładka krzyczy oskarżeniem, wyrażonym w krótkim haśle „karateli!”, czyli „pacyfikatorzy”. To słowo – raczej rzadko używane w języku polskim – w rosyjskojęzycznej publicystyce pojawia się nagminnie. Ostatnio „karatelami” nazywano wojska ukraińskie walczące w Donbasie z „pokojowymi obywatelami”, czytaj: z prorosyjskimi separatystami. „Karateli” zawsze przychodzą z Zachodu i zawsze pacyfikują zwolenników Moskwy.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.