Schetyna: Polska nie radzi sobie w tej rozgrywce

Schetyna: Polska nie radzi sobie w tej rozgrywce

Dodano: 
Grzegorz Schetyna, Koalicja Obywatelska
Grzegorz Schetyna, Koalicja Obywatelska Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
To jest efekt także porozumienia z prezydentem Putinem. Ta prowokacja jest nie tylko antypolska, ale też antyeuropejska, antyunijna – ocenia Grzegorz Schetyna, były lider PO.

W czwartek późnym wieczorem Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią o kolejne 60 dni. Takie rozwiązanie poparło 237 parlamentarzystów. Przeciwko opowiedziało się 179 posłów, a 31 wstrzymało się od głosu. Głosowanie poprzedziła ogromnie emocjonująca dyskusja podczas której politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy ostro krytykowali rządzących.

Grzegorz Schetyna wprost ocenia, że państwo polskie nie radzi sobie z obecnym kryzysem. – To nie kwestia słów czy takich zapowiedzi, a realnej, rzeczywistej polityki. Mam wrażenie, że Polska nie radzi sobie tutaj w tej rozgrywce, bo to oczywiście część wojny, takiego starcia politycznego, część na pewno wynikającego z tego, że to prowokacja białoruska, reżimu Łukaszenki – mówił polityk w programie Polsat News.

"Rząd Polski nie zrobił nic"

Były lider PO podkreślił, że prowokacja ze strony Białorusi to zaplanowana akcja, która trwa już od kilku miesięcy. – Zaczęła się w wielu przypadkach przesuwania transferu uchodźców z Bagdadu na Łotwę i na Litwę, na granicę białorusko-łotewską i białorusko-litewską. To było parę miesięcy temu. Mówiliśmy o tym wtedy, że jest oczywiste, że także Polska będzie obiektem takich prowokacji. Rząd Polski nie zrobił nic i dzisiaj jesteśmy w takim stanie, jakim jesteśmy. Ta kwestia jest ciągle nierozwiązana i wymaga nie tylko naszej walki o normalność, o bezpieczną granicę Polski, UE, ale także o to, żeby opinia publiczna w Europie, żeby KE, PE był bardzo twardo po naszej, polskiej stronie w tej konflikcie – podkreślał Schetyna.

Poseł ocenia, że Polska powinna przekonać opinię publiczną w Europie, że jesteśmy gwarantem bezpieczeństwa wschodniej granicy UE. – Właśnie przez tę politykę PiS-u, odtrąceni od dobrych emocji ze strony polityki europejskiej, mam takie wrażenie, Europa nie kibicuje, nie wspiera nas w tym konflikcie z Łukaszenką, z dyktaturą Łukaszenki – mówił.

Czytaj też:
Komunikat RPD o sytuacji dzieci na granicy. "Nie odnotowano stosowania metody push-back"
Czytaj też:
Tusk "ustawia ludzi do pionu". W KO zapanował strach

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także