Wyszkowski porównał powstańców do zbrodniarza SS. Jest komentarz rzecznika IPN

Wyszkowski porównał powstańców do zbrodniarza SS. Jest komentarz rzecznika IPN

Dodano: 
Krzysztof Wyszkowski, były opozycjonista
Krzysztof Wyszkowski, były opozycjonista Źródło: PAP/Wiktor Dąbkowski
Krzysztof Wyszkowski porównał powstańców z wczorajszego protestu do Oskara Dirlewangera. Za swój wpis przeprosił.

W niedzielę w wielu miejscach Polski zorganizowano manifestacje sprzeciwu wobec czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Pikiety odbyły się pod hasłem "ZostajeMY w UE". W Warszawie na placu Zamkowym zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Obecna była także Wanda Traczyk-Stawska, weteranka powstania warszawskiego, która zabrała głos.

– My byliśmy w Europie zawsze i nikt nas z niej nie wyprowadzi, bo my tu rodziliśmy się od początku, tu są nasze korzenie. A my mamy w haśle "Za naszą wolność i waszą". I to jest nasza Europa i nikt nas z niej nie wyprowadzi – podkreślała.

Słowa kombatantki próbowali zagłuszyć znajdujący się w pobliżu kontrmanifestanci ze środowisk narodowych, którym przewodniczył Robert Bąkiewicz. To do niego zwróciła się Traczyk-Stawska ze słowami: "Milcz głupi chłopie! Milcz chamie skończony!".

"Ci powstańcy stają po stronie Dirlewangera"

Wydarzenia na bieżąco komentował na Twitterze zasiadający w kolegium IPN, działacz opozycji antykomunistycznej Krzysztof Wyszkowski. "Ci powstańcy stają po stronie Dirlewangera" – napisał, komentując przemowę Wandy Traczyk-Stawskiej.

"Starość CZASEM bywa regresem i uwiądem, ale w tym wypadku znaki upadku były widoczne dużo wcześniej" – ocenił w innym wpisie.

Oskar Dirlewanger to jeden z najokrutniejszych niemieckich zbrodniarzy wojennych. Dowodził specjalną jednostką SS do zwalczania partyzantów. Odpowiadał m.in. za rzeź warszawskiej Woli. Szacuje się, że w wyniku akcji, którymi dowodził, zginęło od 60 tys. do nawet 120 tys. osób.

Reakcja IPN

Wpis przywołujący Dirlewangera zniknął szybko z konta Krzysztofa Wyszkowskiego, jednak zdążyła skopiować go poseł PO Barbara Nowacka. "Jakie kroki podjął IPN wobec autora?" – pytała na Twitterze.

twitter

Glos w sprawie zabrał również Sławomir Cenckiewicz, zastępca przewodniczącego kolegium IPN. "Proszę! Nie!!! Tak nie wolno! Są jednak rzeczy i sprawy nieporównywalne" – napisał.

Zareagował także rzecznik Instytutu Pamięci Narodowej Rafał Leśkiewicz, który zdecydowanie potępił porównanie Wyszkowskiego. "Ten komentarz nie miał prawa się pojawić! Stanowczo potępiam takie porównania!" – zapewnił na Twitterze.

Przeprosiny

Ostatecznie Krzysztof Wyszkowski przyznał, że dał się ponieść emocjom i przeprosił za swój wpis.

"Wczoraj (niedziela - red.) wieczorem, w zdenerwowaniu po ataku gromady chuligańskich lempartyc w Alei Jana Pawła II, do zdjęcia z sabatu Tuska na Twitter dopisałem obraźliwy komentarz – przepraszam" – napisał.

twitterCzytaj też:
"Banda faszystów". Jest wniosek o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości
Czytaj też:
Suski: To nie jest przypadek. To działanie konfrontacyjne
Czytaj też:
Fogiel: Zaraz Tusk będzie się domagał, żeby pozostać ssakiem

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter, polsatnews.pl
Czytaj także