Na sobotę zaplanowano wybory wewnętrzne w Platformie Obywatelskiej. Działacze wybiorą szefów struktur powiatowych, regionalnych oraz przewodniczącego partii. Decyzję o wyborach podjęto w czasie Rady Krajowej PO w sierpniu.
Wiadomo, że na stanowisko szefa partii startuje tylko jeden kandydat, czyli Donald Tusk, który w lipcu wrócił do krajowej polityki i po rezygnacji Borysa Budki pełni obowiązki przewodniczącego PO.
Burzyńska pisze o Gdańsku. Pomaska odpowiada
Tymczasem dziennikarka "Faktu" Agnieszka Burzyńska "napisała na Twitterze, że tradycyjnie przed wewnętrznymi wyborami PO postanowiła sprawdzić, ilu partia ma aktywnych członków (takich, co płacą składki i biorą udział w życiu PO". "W Gdańsku wyniki są druzgocące. W Gdańsku..." – podkreśliła dziennikarka, nawiązując zapewne do tego, że Trójmiasto jest matecznikiem Platformy.
Na wpis Burzyńskiej stanowczo zareagowała posłanka PO Agnieszka Pomaska. "Nie wiem skąd Pani ma informacje, bo te nie są prawdziwe. Uprawnionych do głosowania (płacących składki) na Pomorzu jest o 36% więcej niż w wewnętrznych wyborach 2020. Dotyczy to też Gdańska" – oświadczyła Pomaska, która w sobotnich wyborach otrzymała poparcie samego Tuska. – Z przekonaniem będę głosował na Agnieszkę – zadeklarował w poniedziałek lider PO.
Agnieszka Pomaska zasiada w Sejmie jako posłanka nieprzerwanie od 2009 roku. W ostatnich wyborach parlamentarnych otrzymała ponad 39,1 tys. głosów. Pod koniec 2017 roku została członkiem zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej.
Czytaj też:
"Będzie dzielić i rządzić". Nadchodzi czas hegemonii Tuska w POCzytaj też:
Co powinna zrobić opozycja, żeby pokonać PiS? Miller podpowiada