Coraz więcej respiratorów w użyciu. Kraska podał najnowsze dane

Coraz więcej respiratorów w użyciu. Kraska podał najnowsze dane

Dodano: 
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska na sali plenarnej Sejmu
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska na sali plenarnej Sejmu Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Waldemar Kraska poinformował o najnowszych danych dotyczących liczby osób w szpitalach i pod respiratorem.

W rozmowie w Jedynce Polskiego Radia Waldemar Kraska poinformował, że choć poniedziałkowe dane dotyczące koronawirusa w Polsce są niższe od tych sprzed kilku dni, to nie oddają one rzeczywistego stanu pandemii. Dopiero, jeśli porównać je z danymi sprzed tygodnia, to widać, że utrzymuje się trend wzrostowy i liczby są o ponad 90 proc. wyższe. Dodał, że w kolejnych dniach dane będą jeszcze wyższe.

Wiceszef w Ministerstwie Zdrowia poinformował, że przybywa osób w szpitalach. Obecne z łóżek w szpitalach korzysta 5 042 osób, to przyrost o 336 osób. Kraska zaznaczył, że dawno nie było takiego wzrostu. Wiceminister zdrowia powiedział także, że coraz więcej osób musi korzystać z respiratora. Na ten moment są to 444 osoby, o 14 więcej niż ostatnio.

"Przeraża mnie ignorowanie koronawirusa"

Kraska odniósł się również do potencjalnych obostrzeń, które mogą zostać wprowadzone w pierwszych dniach listopada. Wiceszef w Ministerstwie Zdrowia zaznaczył, że aktualnie nie są rozważane ograniczenia w związku z okresem wizyt na cmentarzach. Kraska podkreślił jednak, że będzie trzeba przypominać o przestrzeganiu zasad, aby uniknąć zakażenia COVID-19. – Przeraża mnie ignorowanie koronawirusa – podkreślił Kraska.

Niedzielski: Nie będzie lockdownu

W rozmowie z PAP-em minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że nie należy spodziewać się lockdownu w naszym kraju.

– Naszą intencją nie jest wprowadzanie kolejnego lockdownu, na który Polska, tak samo, jak inne kraje, nie bardzo może sobie pozwolić. Apeluję do wszystkich, żeby jeszcze trochę się zmobilizowali, zachowali dyscyplinę. To naprawdę wystarczy – mówił.

– Jesteśmy w dużo lepszej sytuacji, niż rok temu. Teraz ryzyko utraty wydolności systemu ochrony zdrowia jest o wiele mniejsze. To widać, jeśli zestawi się aktualne dane z tymi z ubiegłego roku. W zeszłym roku, o tej porze, mieliśmy do czynienia już z ponad dwunastoma tysiącami nowych przypadków dziennie – obecnie jest ich o połowę mniej. Wtedy ponad 10 tys. pacjentów przebywało w szpitalach – dziś o połowę mniej. Ja wiem, że już wszyscy mają dość, ale jeśli się zmobilizujemy, damy radę – dodawał.

Czytaj też:
Morawiecki: Wyślemy misję medyczną do Rumunii
Czytaj też:
Ed Sheeran zakażony koronawirusem

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także