Prof. Gliński: Znajdujemy się w sytuacji ogromnej destrukcji polskiej wspólnoty
  • Łukasz ŻygadłoAutor:Łukasz Żygadło

Prof. Gliński: Znajdujemy się w sytuacji ogromnej destrukcji polskiej wspólnoty

Dodano: 
Wiceprezes Rady Ministrów, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu prof. Piotr Gliński
Wiceprezes Rady Ministrów, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu prof. Piotr Gliński Źródło:PAP / Marcin Obara
– Paradoksalnie ten skandal może przynieść pozytywne efekty. Nadano rozgłos sprawie, którą wiele środowisk chciało zamilczeć i ukryć. To się działo w czasie wojny, po wojnie, po 1989 roku, gdy tylko kilka osób mówiło o Zygielbojmie. Nikt po 1989 roku, w wolnej Polsce nie był w zasadzie zainteresowany, żeby o tym mówić – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl wicepremier prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Tuż przed premierą filmu "Śmierć Zygielbojma" doszło do skandalu. Reżyser Ryszard Brylski zaatakował Polską Fundację Narodową oraz Pana i stwierdził, że nie chce brać udziału w rządowej propagandzie oraz jest zaskoczony pojawiającymi się na końcu filmu napisami: "Pomysł filmu: Piotr Gliński". Jak Pan skomentuje to, co się stało?

Prof. Piotr Gliński (wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego): Po pierwsze trudno jest komentować sytuację, w której tak trudny i bardzo ważny temat, przedstawiany przez dzieło filmowe, jest wykorzystywany do happeningu, manifestacji politycznej. Dokładnie przygotowanego i zaplanowanego wcześniej, co stało się jasne w momencie, kiedy wystąpienie pana Brylskiego niemal w chwili jego zakończenia zostało w całości opublikowane na portalu "Gazety Wyborczej". Nie wiem, w jakim celu w polityczny i niski sposób, wykorzystuje się tak ważną chwilę dla polskiej kultury i dla pamięci. Tego rodzaju działania niszczą wspólnotę i wszystko to, co ludziom dobrej woli leży na sercu. Znajdujemy się w sytuacji ogromnej destrukcji polskiej wspólnoty przez tego rodzaju działania. Reżyser świadomie lub nieświadomie wpisał się w ten scenariusz.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także