OGLĄDANIE NA ŻĄDANIE | Pytałem kiedyś Ricka McCalluma, producenta filmu „Gwiezdne wojny: Mroczne widmo”, czy nie jest to aby produkcja za bardzo dla dzieci. – Ale przecież oryginalne „Gwiezdne wojny” też były dla dzieci – odpowiedział McCallum. – Dopiero po premierze okazało się, że oglądają je wszyscy.
Ćwierć wieku po wywiadzie, który miał miejsce z okazji warszawskiej premiery „Mrocznego widma”, do Disney+ trafił serial, który przypomina, że tym, co nas przed laty zauroczyło w tych naprawdę pierwszych „Gwiezdnych wojnach” (1977), nie były potęga franczyzy ani agresywny marketing. Miałem 10 lat i tak jak inne dzieciaki wyszedłem z kina oszołomiony po prostu fantastyczną zabawą i przygodą.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.