Najnowsze informacje dotyczące działań służb przy granicy polsko-białoruskiej Grodecki przekazał w czwartek rano na antenie Polsat News. – W nocy miała miejsce siłowa próba przekroczenia granicy. Około 150-osobowa grupa migrantów chciała sforsować przejście na odcinku podlaskiego oddziału Straży Granicznej – powiedział.
Podkreślił, że MSWiA jest przygotowane na wzmożone działania na granicy. – Służby zaraz po zakończeniu Marszu Niepodległości przejeżdżają w tej region. Jeden ze scenariuszy, to możliwy szturm wieczorem na granicy – oświadczył Grodecki.
– Dziś jest wyjątkowy dzień święta państwowego. Służby mundurowe, zaraz po zabezpieczeniu marszu, pojadą na granicę. Może być taki scenariusz, że skoro my działamy na dwóch frontach, to będziemy słabsi – tłumaczył wiceminister.
Największy atak na granicę od początku kryzysu
W poniedziałek tłumy migrantów kierowane przez białoruskich funkcjonariuszy dotarły pod polską granicę w okolicy Kuźnicy (woj. podlaskie). Rząd zwołał w tej sprawie sztab kryzysowy, odbyła się też narada u prezydenta. MSWiA oświadczyło, że służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się migrantów przez granicę.
We wtorek funkcjonariusze Straży Granicznej poinformowali o dwóch przypadkach wdarcia się do Polski z terenu Białorusi grup kilkudziesięciu imigrantów. Wszyscy zostali złapani przez strażników i przewiezieni z powrotem na terytorium białoruskie.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że w najbliższych dniach należy się spodziewać eskalacji kryzysu na granicy. W Mińsku formowane są kolejne grupy migrantów, które będą się kierować w stronę Polski. Granicy pilnuje kilkanaście tysięcy żołnierzy, funkcjonariuszy SG i policji.
Czytaj też:
Sondaż: Czy sytuacja na granicy zagraża bezpieczeństwu Polski?Czytaj też:
Morawiecki: Mamy pełne poparcie NATO i UE