Bosak: Dla tych ludzi to zła wiadomość

Bosak: Dla tych ludzi to zła wiadomość

Dodano: 
Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, wiceprezes Ruchu Narodowego
Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, wiceprezes Ruchu Narodowego Źródło: PAP / Art Service 2
Krzysztof Bosak skomentował Marsz Niepodległości. Odniósł się do kuriozalnych głosów usiłujących powiązać to wydarzenie i organizujące je środowiska z "faszyzmem".

Wiceprezes Ruchu Narodowego i jeden z liderów Konfederacji odniósł się do sprawy w rozmowie z Adrianem Klarenbachem na antenie Polskiego Radia 24. Przedmiotem rozmowy była również sytuacja na granicy z Białorusią.

Bosak Nazywają "faszyzmem" zbiór poglądów konserwatywnych

Jeden z liderów Konfederacji zwrócił uwagę na nieskrywane niezadowolenie lewicowych mediów z powodu sukcesu Marszu Niepodległości.

– Musimy zrozumieć, że toczy się walka ideologiczna i polski patriotyzm, polski konserwatyzm, przywiązanie do polskiej suwerenności to nie są, jak się niektórym wydaje postawy neutralne. Ten konsensus, że fajnie jest w Święto Niepodległości po prostu manifestować przywiązanie do niepodległości państwa polskiego się skończył.

– Mamy bardzo wpływowe w mediach i w polityce grupy, które uważają, że to nie są szczególne wartości albo, że te wartości są blisko czegoś, co oni nazywają faszyzmem. Faszyzmem nazywają tak naprawdę cały zbiór poglądów konserwatywnych, tradycyjnych i narodowych i suwerennościowych i operują tym pojęciem najzupełniej swobodnie. Więc po prostu toczy się walka ideologiczna. Proszę zwrócić uwagę, wczoraj ukazał się, chyba na lewicowej Krytyce Politycznej wieczorem taki tekst „Marsz Niepodległości przebiegł spokojnie i to jest problem”. Chyba na Onecie pojawił się tekst „Marsz Niepodległości przebiegał spokojnie, ale nie ma się z czego cieszyć”. Dla tych ludzi to jest zła wiadomość, bo ich celem w walce ideologicznej jest obrzydzenie gromadzenia się pod tymi flagami, pod tymi sztandarami – mówił poseł Konfederacji.

"To, co robił Trzaskowski jest opisane w Kodeksie wykroczeń"

Mimo usilnych prób prezydent Warszawy żadnym sposobem nie zdołał zablokować Marszu Niepodległości. Bosak odniósł się także do sporu o charakterze formalnoprawnym dot. MN.

Przypomniał, że upaństwowienie było sposobem na zażegnanie kryzysu, który wywołał prezydent Warszawy. – Gdyby Rafał Trzaskowski nie zaskarżał prawidłowo wykonanej rejestracji Marszu Niepodległości na tradycyjnej trasie i gdyby mu dwukrotnie sąd w literze ustawy nie sprzyjał, to w ogóle nie byłoby problemu, po prostu przelibyśmy tą trasą.

– Natomiast Rafał Trzaskowski w mojej ocenie robił to, co jest w Kodeksie wykroczeń opisane jako złośliwe przeszkadzanie legalnemu zgromadzeniu, tylko on to robił, używając instrumentów prawnych i wiadomo, że konsekwencją mógłby być chaos polegający na tym, że trzeba by ludzi przeprowadzać jakąś inną trasą i to by skomplikowało w nieprawdopodobnym stopniu życie i uczestnikom, bo komunikacja z setką tysięcy uczestników jest bardzo trudna, po prostu trzeba by mieć nieprawdopodobnie dużej mocy nagłośnienie, a władze Warszawy także chciały utrudniać instalację i wjazd nagłośnienia na trasę – powiedział Krzysztof Bosak.

Marsz Niepodległości 2021

Po wielu perturbacjach prawnych, ostatecznie Marsz Niepodległości został zorganizowany w Warszawie. Trasa przemarszu biegła z centrum, al. Jerozolimskimi, przez rondo Charlesa de Gaulle'a i most Księcia Józefa Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego.

Zdaniem wielu komentatorów tegoroczny Marsz Niepodległości był jednym z najspokojniejszych w historii. Prezes Stowarzyszenia Niepodległości Robert Bąkiewicz z satysfakcją poinformował, że wzięło w nim udział ok. 150 tys. osób.

Nadkom. Sylwester Marczak na czwartkowej konferencji prasowej ocenił, że tegoroczny marsz przebiegał bez większych zakłóceń. Jednak tuż przed początkiem wydarzenia policja musiała interweniować wobec jednej z kontrmanifestacji.

Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć z Marszu Niepodległości.

Czytaj też:
Czarnoskóry uczestnik Marszu Niepodległości: Polska to najlepszy kraj w Europie
Czytaj też:
Bosak: W wyniku ostatniej interwencji niemieckich towarzyszy, polscy towarzysze zaliczyli krok do tyłu
Czytaj też:
Jaki: Trwa proces obrzydzania wszystkiego co patriotyczne

Źródło: Polskie Radio 24/ Twitter/ DoRzeczy.pl
Czytaj także