Kowalski znany jest od dawna z wyrazistych negatywnych ocen działań Unii Europejskiej. Ostatnio w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl powiedział, że "celem członkostwa Polski w UE jest wyłącznie realizacja polskich narodowych interesów w Unii Europejskiej, a nie realizacja europejskich interesów w Polsce". – To rozróżnienie jest kluczowe dla sprawy – zaznaczył.
Polityk opowiedział się również za referendum w sprawie obecności Polski we wspólnocie. Za dobry czas uznał rok 2027, gdy kończy się perspektywa budżetowa UE na lata 2021-2027, natomiast w naszym kraju mają się odbyć planowo kolejne wybory parlamentarne.
Kowalski o polityce UE
Tym razem poseł Solidarnej Polski umieścił krytyczny wobec Unii Europejskiej wpis na Twitterze. Odniósł się w nim do działań, które UE ma kierować przeciwko Polsce.
"Nie byłoby debaty o jakości członkostwa Polski w UE, gdyby w UE w latach 2019-2020 nie podjęto niekorzystnych dla Polski decyzji. Innymi słowy w polityce unijnej należy tu i teraz wyeliminować: brak asertywności, naiwność, krótkowzroczność, brak strategii" – napisał polityk.
Spór z Brukselą
Od dłuższego czasu toczy się spór pomiędzy polskim rządem a instytucjami unijnymi. Nadal niepewnym jest wydanie Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Od listopada Komisja Europejska zaczęła naliczać na Polskę milion euro dziennie w związku z dalszą działalnością Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Karę nałożył w październiku tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pomimo że polskie władze zapowiadały, iż będą dążyć do likwidacji tego systemu dyscyplinowania sędziów.
Wcześniej decyzją TSUE na Polskę została nałożona kara w wysokości 500 tys. euro dziennie za funkcjonowanie kopalni w Turowie.
Czytaj też:
"To tylko element większego planu". Najnowszy podcast premieraCzytaj też:
Komisja Europejska zapowiada sankcje wobec Białorusi i linii lotniczych