Trudno jest zrozumieć po co gwiazdy, celebryci, artyści tak ochoczo wchodzą w politykę i komentują coś, o czym pojęcie mają takie sobie, najczęściej mizerne. Bo tak na zdrowy rozsądek, mają z tego same straty. Wiadomo, jak bardzo jest dziś Polska politycznie podzielona, więc wiadomo, że jeśli ktoś opowiada się po jednej stronie barykady, to z automatu traci sympatię tej drugiej. Kto jak kto, ale artyści, którzy żyją przecież między innymi z popularności wśród ludzi, powinni mieć tego świadomość. Tymczasem postanowili machnąć ręką na połowę kraju i co rusz na wyścigi deklarują przynależność do tej lepszej, we własnym mniemaniu, połowy Polski - bardziej liberalnej, postępowej, wielkomiejskiej i fajnej.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl