Polityk był gościem ''Porannej Rozmowy RMF FM'' gdzie pytany był o sprawę oświadczeń majątkowych wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek zapytał, czy lubuski poseł dalej powinien zasiadać w rządzie.
Suski: Ja bym się tego nie chwycił
– Sprawdzane są oświadczenia majątkowe pana ministra. Jeżeli to badanie wypadnie negatywnie, to pewnie będzie dymisja – powiedział Marek Suski.
Poseł PiS został dopytany o zarzuty, padające wobec wiceministra sportu, który według publikacji Wirtualnej Polski, miał zarabiać na oferowaniu rodzicom chorych dzieci, kosztownych, zagranicznych terapii.
– Ja bym się czegoś takiego nie chwycił – odpowiada Suski. – Jeżeli ktoś by z czymś takim do mnie przyszedł, to bym go delikatnie mówiąc wyprosił – dodaje polityk PiS, przyznając, że takie postępowanie jest moralnie wykluczające.
Dopytywany o funkcję, którą w rządzie sprawuje Łukasz Majza, Marek Suski odpowiada, że to nie rząd, a przede wszystkim sam oskarżony powinien się wstydzić za swoje działania.
Odejście Jarosława Kaczyńskiego z rządu
Marek Suski wskazał, że pewne zadania, które ma przed sobą wicepremier Jarosław Kaczyński są na ukończeniu, dlatego w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się, że prezes PiS opuści rząd.
– Jest pewna pula spraw, które w tej chwili są przygotowywane i one niedługo wejdą do Sejmu – powiedział parlamentarzysta PiS.
Dodał, że może to nastąpić w pierwszej połowie przyszłego roku.
– Prezes powiedział, że odchodząc z rządu, zajmie się bardziej sprawami dotyczącymi partii – podkreślił Suski.
Czytaj też:
Prezes PiS dementuje doniesienia Onetu. Chodzi o ambasadora RP w NiemczechCzytaj też:
Poseł PiS: Tusk nie może poradzić sobie z potężnym kompleksem niższości