– Ukraina to partner, którego bardzo cenimy, zapewniamy jej polityczne i praktyczne wsparcie – zapewnił szef NATO.
Stoltenberg zaznaczył, że mimo bliskiej współpracy z NATO, Ukraina nie może liczyć na takie samo wsparcie jak członkowie Sojuszu. Zapewnił, że Kojów może liczyć na "trening, możliwości i oddanie". – Ale ważne jest, aby rozróżnić Ukrainę od sojuszniczych państw bałtyckich, które jako członkowie NATO mają gwarancję wzajemnej ochrony – podkreślił.
Rosjanie gotowi do walki
Stoltenberg zwrócił uwagę, że NATO dostrzega mobilizację rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą.
– Widzimy duże zdolności, jednostki pancerne, drony, elektroniczne systemy walki i dziesiątki tysięcy gotowych do walki rosyjskich jednostek – powiedział zaznaczając, że sojusz może podjąć różne działania w odpowiedzi na działania Moskwy, łącznie z sankcjami politycznymi i ekonomicznymi.
– Także fakt, że zwiększyliśmy swoją obecność regionalną, zarówno w regionie Morza Czarnego, jak i w regionie bałtyckim, w powietrzu, na lądzie i na morzu, jest bezpośrednią reakcją na rosyjską inwazję na Ukrainę, bezprawną aneksję Krymu – zadeklarował sekretarz generalny.
Rosjanie oskarżają Zachód o prowokacje
Na wtorkowej konferencji prasowej szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oskarżył Ukrainę i Zachód o prowokowanie nowego konfliktu.
Szef rosyjskiej dyplomacji zapowiedział, że "jeśli będzie to konieczne", Rosja jest w stanie odpowiedzieć na zagrożenie dla bezpieczeństwa ze strony Zachodu i Ukrainy. – Nie możemy wykluczyć możliwości, że Kijów przygotowuje się do militarnego awanturnictwa – powiedział Siergiej Ławrow na wspólnej konferencji prasowej z szefem brazylijskiego MSZ.
– Prezydent Putin podkreślił, że nie potrzebujemy konfliktu, ale jeśli Zachód nie będzie w stanie powstrzymać Ukrainy - a wręcz przeciwnie, będzie ją zachęcać - wówczas, oczywiście, podejmiemy niezbędne kroki, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo – zadeklarował rosyjski minister.
Czytaj też:
"Jeśli Zachód nie będzie w stanie powstrzymać Ukrainy, podejmiemy niezbędne kroki"Czytaj też:
Rośnie napięcie wokół Ukrainy. Rosjanie obawiają się amerykańskiego wsparcia dla Kijowa?