Ukraiński politolog komentuje rozmowę Bidena z Putinem

Ukraiński politolog komentuje rozmowę Bidena z Putinem

Dodano: 
Wideokonferencja Joe Bidena i Władimira Putina
Wideokonferencja Joe Bidena i Władimira Putina Źródło:PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Ani Ukraińcy ani zachodni partnerzy nie powinni się rozluźniać – przestrzega ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko.

We wtorek po południu doszło do rozmowy prezydenta USA Joe Bidena z przywódcą Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem w formie wideokonferencji. Dyskusja trwała około dwóch godzin, szczegóły dotyczące jej przebiegu nie są znane.

Doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan przekazał po spotkaniu, że Biden nie dał żadnych gwarancji Putinowi w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. Amerykański przywódca miał także zapowiedzieć sankcje, wysłanie broni dla Ukrainy i wzmocnienie wschodniej flanki NATO w razie rosyjskiej inwazji.

Komentarz politologa

W komentarzu umieszczonym na Facebooku Fesenko przyznaje, że po rozmowie Biden-Putin nie należało się spodziewać przełomu w sprawie napiętej sytuacji między Rosją a Ukrainą. Ekspert podkreślił jednak, że tak jak w przypadku czerwcowego szczytu w Genewie, ważny jest sam fakt spotkania obu liderów.

"USA i Rosji bardzo ciężko jest uzgodnić coś konkretnego w sprawie Ukrainy, o ile w ogóle jest to obecnie możliwe" – stwierdza Fesenko.

Zdaniem politologa w rozmowie Biden-Putin mogło chodzić o utrzymanie status-quo na Ukrainie, "kruchej równowagi, kiedy obie strony nie podejmują żadnych działań, mogących naruszyć tę równowagę".

"Jeśli doprowadzi to do, choć częściowego obniżenia napięcia na ukraińsko-rosyjskiej granicy, to można będzie mówić nawet o pozytywnych skutkach rozmowy" – przyznaje.

Fesenko nie ma jednak wątpliwości, ze Rosja pozostawi znaczne siły przy granicy z Ukrainą "na wszelki wypadek".

"A nuż nagle wybuchnie kryzys energetyczny albo zrobi się bardzo niespokojnie pod względem politycznym i wtedy będzie powód i możliwość do (przeprowadzenia) lokalnych wojskowych operacji »mających obronić rosyjskojęzyczną ludność«. Dlatego ani Ukraińcy ani zachodni partnerzy nie powinni się rozluźniać" – czytamy na Facebooku.

Czytaj też:
"Rosyjski sektor bankowy zostanie zniszczony". USA ostrzegają Rosję
Czytaj też:
"Przynosi wspomnienia czasów budzących się totalitaryzmów". Płażyński o polityce ustępstw Zachodu

Źródło: Facebook, belsat.eu
Czytaj także