– Przede wszystkim ustalmy fakty. To nie jest ustawa o "paszportach covidowych", to jest ustawa o testowaniu, żeby stworzyć bezpieczne środowisko pracy dla klientów, dla pracowników. Liczę, że większość będzie, patrząc na deklaracje różnych stron sceny politycznej. Myślę, że w PiS-ie, w klubie PiS większość za tym zagłosuje – powiedział Radosław Fogiel w rozmowie z Robertem Mazurkiem w „Porannej Rozmowie” RMF FM.
Kontrowersyjna ustawa
Sejmowa Komisja Zdrowia opowiedziała się w czwartek za tym, aby 5 stycznia odbyło się wysłuchanie publiczne projektu ustawy, który ma wyposażyć pracodawców w instrument weryfikacji w czasie pandemii statusu zdrowotnego pracowników.
Na posiedzeniu komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu, który zakłada m.in. możliwość żądania przez pracodawcę okazania informacji o ważnym negatywnym wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, informacji o przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2 lub o wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19. Projekt przewiduje też możliwość delegowania do pracy poza stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy.
Projekt złożyła we wtorek w Sejmie grupa posłów PiS. W imieniu wnioskodawców głos zabrał poseł Czesław Hoc, który podkreślił, że projekt jest wyważony i koncyliacyjny.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska akcentował, że rozwiązania zawarte w projekcie mają chronić zdrowie i życie pracowników przedsiębiorstw, ale będą też wpływały na podniesienie bezpieczeństwa klientów. Ustawa budzi jednak duże emocje, a rządzącym zarzuca się, że dążą do wprowadzenia segregacji sanitarnej.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Rząd chce przerzucić odpowiedzialność na ludziCzytaj też:
Fogiel: Nie ma mowy o ustawie, która zmuszałaby ogół pracowników do szczepień