Sytuacja polityczna w UE. Jurek wskazuje trzy scenariusze na pierwszą połowę 2022 roku

Sytuacja polityczna w UE. Jurek wskazuje trzy scenariusze na pierwszą połowę 2022 roku

Dodano: 
Marek Jurek
Marek Jurek Źródło:PAP / Tomasz Gzell
W UE przeważa prąd ideowy dążący do destrukcji suwerenności państw członkowskich. Marek Jurek wskazuje jednak, że trend ten może się chociaż trochę odwrócić, i to już w pierwszej połowie 2022 roku.

Komisja Europejska podjęła ubiegłą w środę decyzję o wszczęciu przeciwko Polsce postępowania w związku z orzeczeniami polskiego TK, w których sędziowie potwierdzili prymat prawa krajowego nad unijnym.

Ponadto, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał przełomowy wyrok w sprawie rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdził m.in., że prawo unijne wyklucza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów krajowych, jeśli uznają oni, że Trybunał Konstytucyjny nie jest niezawisły.

Jurek: Trzy warianty dla UE na pierwszą część 2022 roku

Sytuacja polityczna w Unii Europejskiej szczególnie w kontekście ostatnich działań KE i TSUE była przedmiotem czwartkowej rozmowy z Markiem Jurkiem Poranku "Siódma9".

– W Unii Europejskiej zderzają się dwa prądy. Prąd re-afirmacji, obrony suwerenności narodowych oraz prąd dążący do ich destrukcji – powiedział.

Jurek ocenił, że są trzy warianty rozwoju sytuacji w Unii Europejskiej. W pierwszej połowie 2022 roku ważne będą w tym kontekście francuskie wybory prezydenckie i parlamentarne na Węgrzech.

Jeżeli we Francji wygra Macron, a na Węgrzech Orban, to będziemy mieli utrzymanie status quo. Przy czym trzeba pamiętać, że w niektórych sprawach UE w ostatnich latach Europa otrzeźwiała. (…) Unijny establishment przyjął jakiś umiar – powiedział Jurek, wskazując reakcję UE na akcję Łukaszenki wobec Polski.

– Jeżeli z kolei Fides przegra na Węgrzech, to będziemy mieli do czynienia z konsolidację presji na redukcję suwerenności państw narodowych, w tym na Polskę ze strony władz Unii – wskazał, zaznaczając, że może to być sytuacja dla nas groźna.

Trzeci wariant jest bardziej optymistyczny. – Orban wygrywa, a Macron przegrywa, szczególnie z którymś z kandydatów ideowej prawicy – Marine Le Pen albo Ericiem Zemmourem. Wówczas sytuacja się zmienia, a Polska ma szersze pole do działania – powiedział Jurek.

Czytaj też:
Prof. Krasnodębski: Wśród zwolenników centralizacji UE odżywa stara idea
Czytaj też:
Rumuński sąd potwierdza wyższość konstytucji nad orzecznictwem TSUE
Czytaj też:
Witt: Zemmour ma życzliwość mas. Jego konkurenci dysponują grupami wyszczekanych bojowników

Źródło: Siódma 9 / DoRzeczy.pl
Czytaj także