Operacja „Benedykt”

Operacja „Benedykt”

Dodano: 
Papież Benedykt XVI
Papież Benedykt XVI Źródło: PAP/EPA / fot. Joseph Alois Ratzinger
Paweł Chmielewski II Media wydały wyrok: Benedykt XVI jest winny tuszowania przestępstw wykorzystywania seksualnego nieletnich. Powinien zniknąć w niesławie, pozbawiony wszelkiego autorytetu. Dowodów wprawdzie nie ma, ale w takich sprawach nikt ich nie potrzebuje. Wystarczy wytworzyć publiczne przekonanie. I to się udało.

Monachijski raport dotyczący nadużyć seksualnych w latach 1949–2019 to najlepsze, czego mogły oczekiwać siły prące do wewnątrzkościelnej rewolucji. Niemieckie media, a w ślad za nimi duża część mediów polskich, zupełnie bezkrytycznie przyjęły twierdzenia prawników z kancelarii Westpfahl Spilker Wastl, którzy w czwartek 20 stycznia zaprezentowali w Monachium swoje twierdzenia. Autorzy obszernego, liczącego prawie 1,9 tys. stron raportu nie zostawili suchej nitki na kolejnych włodarzach archidiecezji monachijsko-fryzyngijskiej.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Cały artykuł dostępny jest w 5/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także