– Putin wygrywa dyplomatyczne starcie z Macronem i prawdopodobnie wygra również z Scholzem – stwierdził Saryusz-Wolski, nawiązując do poniedziałkowego spotkania prezydentów Rosji i Francji.
Putin i Macron spotkali się w Moskwie. Rozmowa trwała ponad pięć godzin. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, obaj przywódcy nawiązali "bardzo konstruktywne i merytoryczne relacje". Prezydenci Rosji i Francji omówili kwestie bezpieczeństwa europejskiego w kontekście odpowiednich gwarancji dla Moskwy ze strony USA i NATO oraz problem kryzysu ukraińskiego.
Nord Stream 2 – nagroda dla Rosji
– Putin osiągnął już dużo swoich celów, ponieważ Zachód, ustami Waszyngtonu, jest gotowy nagrodzić Rosję za powstrzymanie się od inwazji (na Ukrainę - red.) przyzwoleniem na Nord Stream 2, który będzie permanentnym narzędziem szantażu i destabilizacji Europy, a zapewne Europy Środkowo-Wschodniej – podkreślił Saryusz-Wolski w TVP Info.
Według niego prezydent Rosji "ma cały czas dwie opcje otwarte". – Putin osiągnął po pierwsze to, że wystarczy, że nie zaatakuje Ukrainy, a już ma Nord Stream 2 w kieszeni. Po drugie relokował z Dalekiego Wschodu wojska w dużej ilości na front zachodni – tłumaczył.
– Po trzecie, dokonał - czego nikt zdaje się nie zauważa - faktycznej aneksji, anschlussu, inkorporacji Białorusi, także dzisiaj mamy de facto dużo dłuższą granicę z Rosją w sensie militarnym, niż mieliśmy jeszcze jakiś czas temu – podkreślił eurodeputowany PiS.
W dniach 10-20 lutego na terytorium Białorusi odbędą się wspólne ćwiczenia wojskowe z Rosją. Część ekspertów sądzi, że rosyjscy żołnierze mogą zostać na Białorusi już na stałe.
Czytaj też:
Łukaszenka o Ukrainie: Wojna potrwa maksymalnie trzy, cztery dniCzytaj też:
Musiałek: Wyłamują się nie tylko Niemcy, ale i Francja