W czwartek na antenie Polskiego Radia 24 polityk Koalicji Obywatelskiej skomentował nowelizację Prawa oświatowego w Polsce.
Przypomnijmy, że w minioną środę Sejm odrzucił sprzeciw Senatu i tym samym przegłosował projekt zwany w mediach "lex Czarnek".
Kompromis do kosza?
Nowela zmienia zasady działania organizacji pozarządowych w szkołach i wzmacnia rolę kuratorów oświaty. Za odrzuceniem sprzeciwu Senatu głosowało 233 posłów, 220 było przeciw, a dwóch parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Teraz projekt trafi do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy.
– Dla mnie oświata razem z nauką to dziedziny najwyższej odpowiedzialności. Dlatego, że jeśli w niektórych obszarach popełnia się błąd, to można też błąd naprawić. Jeżeli popełnia się błędy w walce pandemią i mamy ofiary śmiertelne, to już tego już nie naprawimy. W oświacie jest podobnie, jeżeli chodzi o nieodwracalność pewnych skutków – stwierdził Bogdan Zdrojewski.
– To, co nam się udało przez te ostatnie 30 lat, to doprowadzenie do pewnej równowagi pomiędzy stronami w procesie edukacyjnym. A stron jest wiele, bo to nie tylko nauczyciel, kurator, uczeń, rodzic, ale to są też związki zawodowe i rozmaite organizacje. Udało nam się doprowadzić nie do idealnego, ale pewnego kompromisu. Minister Czarnek ten kompromis wrzucił do kosza – ocenił senator klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
– Im więcej różnorodności w szkole, swobody, tolerancji, empatii, a mniej biurokracji i państwa, to szkoła będzie silniejsza – dodał polityk.
Problemy polskiej szkoły
W trakcie audycji Bogdan Zdrojewski skrytykował również proces likwidacji gimnazjów w Polsce, który nazwał "szkodliwym", a także "wykluczenie cyfrowe, które części uczniów uniemożliwiło nauczanie zdalne".
Jego zdaniem, "rząd powinien antycypować przyszłość i przygotowywać do wyzwań cywilizacyjnych, korzystając z możliwości technologicznych".
Czytaj też:
Poseł KO: Wkurza mnie toCzytaj też:
"Odsunięcie PiS od władzy...". Tusk w swoim stylu o przyjęciu "lex Czarnek"