Rosyjski ekspert wojskowy: Ukraina w każdej chwili może wywołać konflikt

Rosyjski ekspert wojskowy: Ukraina w każdej chwili może wywołać konflikt

Dodano: 
Rosyjscy żołnierze. Zdjęcie ilustracyjne
Rosyjscy żołnierze. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikimedia Commons
Jednoczesne ćwiczenia wojsk Ukrainy oraz Rosji i Białorusi mogą doprowadzić do wybuchu wojny? Tak sugeruje moskiewska gazeta "Izwiestia".

Ukraińskie wojsko przeprowadzi ćwiczenia swojej armii między 10 a 20 lutego, w odpowiedzi na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia, które w tym samym czasie będą odbywać się na Białorusi.

Rosyjska gazeta "Izwiestia" cytuje eksperta wojskowego Jurija Knutowa, który stwierdził, że "doświadczenia lokalnych konfliktów po II wojnie światowej pokazują, że wiele z nich rozpoczęło się pod pozorem ćwiczeń".

"Amerykańska prowokacja"

– Najgorsze jest to, że Waszyngton i częściowo sam (prezydent Ukrainy - red.) Zełenski są zainteresowani podnoszeniem napięć. Jego notowania są tak niskie, że nie jest w stanie nie tylko kandydować na drugą kadencję, ale prawdopodobnie dokończyć pierwszej. Dlatego Ukraina może w każdej chwili wywołać konflikt – powiedział ekspert, cytowany przez agencję TASS.

Z kolei analityk polityczny Rostisław Iszczenko stwierdził, że "jeśli Amerykanie zdecydują się na prowokację i rozpoczęcie wojny, zrobią to". – Co do Kijowa, nie sądzę, żeby kiedykolwiek się na to zdecydował, bo się boi. Ale jeśli do tego dojdzie, Stany Zjednoczone nie będą zadawać pytań, nie będą prosić o radę i nikogo informować. Może się zdarzyć, że Ukraińcy pewnego dnia obudzą się i dowiedzą, że są w stanie wojny – oświadczył.

Według "Izwiestii", rząd w Kijowie pod względem propagandowym podejmuje różne próby osiągnięcia pewnych celów "w odpowiedzi na żądania ze strony części społeczeństwa ukraińskiego i krajów zachodnich".

Widmo rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Rosja od dawna odpiera zarzuty o przygotowanie inwazji na Ukrainę, jednocześnie gromadząc setki tysięcy żołnierzy blisko jej granic i otaczając kraj od północy, wschodu i południa. Według Pentagonu, rosyjskie czołgi mogą dotrzeć do Kijowa w 48 godzin.

Fiaskiem zakończyły się czwartkowe rozmowy w formacie normandzkim (Rosja, Niemcy, Ukraina, Francja) w Berlinie. Spotkanie trwało prawie 9 godzin, ale negocjatorom nie udało się wypracować wspólnego oświadczenia.

Czytaj też:
Macron nie zgodził się, żeby Rosjanie zrobili mu test na COVID-19. Ujawniono powód
Czytaj też:
Media: Polska, Niemcy i Francja zbliżyły się do siebie
Czytaj też:
Biden: Nie wyślę żołnierzy na Ukrainę. To oznaczałoby wojnę światową

Źródło: TASS / Reuters
Czytaj także