Za pomocą zasady warunkowości KE może chcieć wymusić na Polsce legalizację małżeństw jednopłciowych i akceptację przez nasze państwo adopcji dzieci przez takie pary.
Gdy dziś czyta się komentarze i interpretacje, które pisano zaraz po unijnym szczycie z grudnia 2020 r., aż trudno uwierzyć, że polskie władze dały się tak łatwo rozegrać przez brukselskich decydentów i przedstawicieli rządu w Berlinie, który wtedy występował jako architekt kompromisu. Przypomnijmy, że porozumienie miało dotyczyć stosowania – a właściwie niestosowania – nowego unijnego rozporządzenia w sprawie warunkowości w zakresie praworządności oraz otwarcia drogi do ratyfikacji Funduszu Odbudowy (FO).
Źródło: DoRzeczy.pl