Sytuacja na wschodzie Ukrainy staje się coraz bardziej napięta. Obserwatorzy OBWE tylko w sobotę odnotowali blisko 2 tysiące przypadków naruszeń zawieszenia broni. W wyniku ataku artyleryjskiego prorosyjskich separatystów zginęło 2 ukraińskich żołnierzy, a 4 zostało rannych.
Ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter stwierdził w piątek, że u ukraińskich granic może znajdować się nawet 190 tysięcy rosyjskich żołnierzy.Joe Biden przekonywał w sobotę, że z jego informacji wynika, że Putin już de facto podjął decyzję o ataku na Ukrainę.
Blinken: Jesteśmy gotowi do rozmów
Anthony Blinken stwierdził, że "jesteśmy na skraju inwazji" na Ukrainę. Sekretarz stanu przyznaje, że obecne ćwiczenia wojskowe Rosjan i Białorusinów wywołują jego "zaniepokojenie".
– Dopóki faktycznie nie wjadą czołgi będę korzystał z każdej okazji, by dyplomatycznie zniechęcić Putina – zapewnił amerykański polityk.
Blinken dodał, że o ile Rosja nie zaatakuje wcześniej Ukrainy, to planuje w przyszłym tygodniu spotkać się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.
Sekretarz Stanu podkreślił, że USA ma przygotowany "ogromny pakiet sankcji", jeżeli Putin zdecyduje się najechać Ukrainę.
Nadzwyczajne posiedzenie OBWE
W związku z kryzysem na linii Rosja-Ukraina Polska zwoła nadzwyczajne posiedzenie OBWE. Jak informuje agencja Reuters posiedzenie odbędzie się na wniosek Ukrainy. To Kijów zwrócił się o wyznaczenie terminu posiedzenia na poniedziałek.
"Na prośbę Ukrainy Polska zwoła nadzwyczajne posiedzenie Rady Stałej OBWE. Do udziału zaprosiłem specjalnego przedstawiciela OBWE na Ukrainie Mikko Kinnunena" - przekazał w mediach społecznościowych Stały Przedstawiciel Polski przy OBWE Adam Hałaciński.
Czytaj też:
Morawiecki: Jesteśmy gotowi przekazać dodatkową broń UkrainieCzytaj też:
Johnson: To może być największa wojna w Europie od 1945 r.