Nowe przepisy przewidują m.in. zwiększenie nakładów pieniężnych na sektory związane z możliwościami obronnymi kraju do poziomu 2,3 proc. PKB w 2023 roku (a nie w roku 2024, jak przewiduje się obecnie) oraz 2,5 proc. w roku 2025 (a nie w roku 2030, jak zakłada obowiązująca dziś ustawa).
— To jest dobry moment, żeby je procedować. Myślę, że bardzo szybko będziemy działać. Trzeba pamiętać, że jest to bardzo obszerny projekt — powiedział szef klubu PiS na antenie Polskiego Radia 24.
— Dziś, jeżeli — a pewnie tak się stanie — przyjmie go rząd, to na następnym posiedzeniu Sejmu, to można z całą pewnością powiedzieć, ten projekt będzie procedowany - dodał Terlecki.
Założenia nowego projekt o obronie Ojczyzny
– Projekt powstał w wyniku pracy zespołu zorganizowanego w Ministerstwie Obrony Narodowej, ale też został zaakceptowany podczas posiedzenia Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Chciałbym podziękować panu premierowi Jarosławowi Kaczyńskiego, ponieważ uzgodnienie projektu w ramach Komitetu Rady Ministrów, czyli instytucji, która odgrywa ważną, najważniejszą rolę, wymagało zaangażowania osoby o silnej pozycji politycznej. Gdyby nie zaangażowanie pana premiera, to tego projektu nie mielibyśmy – mówił jeszcze w październiku Mariusz Błaszczak.
W ramach projektu powstał przede wszystkim mechanizm, który daje możliwość pozyskania nowych funduszy na modernizację Wojska Polskiego. Ustawa zakłada m.in.: uporządkowanie przepisów dotyczących Sił Zbrojnych RP, zwiększenie budżetu na obronność, wdrożenie koncepcji obrony powszechnej. Główne cele projektu MON to: uelastycznienie zasad awansów w Siłach Zbrojnych RP oraz likwidacja "szkolnego sufitu” dla szeregowych i podoficerów.
Resort obrony narodowej chce też uporządkować przepisy. W tym celu zastąpi ustawą o obronie ojczyzny 14 innych aktów prawnych, w tym o powszechnej obronie ojczyzny.
Czytaj też:
Bartosiak: Debata na temat armii jest bezwzględnie potrzebnaCzytaj też:
Zaskakujące wyniki sondażu. Polacy zabrali głos ws. wojska