Fala Ukraińców napływa do Polski od momentu wybuchu wojny z Rosją. W związku z zaistniałą sytuacją, polskie władze – rząd i samorządy – przygotowały specjalne punkty recepcyjne w okolicy punktów granicznych z terytorium państwa ukraińskiego, czyli na terenach województw podlaskiego i lubelskiego.
Kamiński: Państwo zdało egzamin
Według raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przekazanego przez wiceszefa resortu Pawła Szefernakera, co najmniej 115 tys. uchodźców z Ukrainy przekroczyło już granicę z Polską.
Przebieg procesu wsparcia dla Ukraińców przez państwo polskie ocenił minister Mariusz Kamiński. "Za nami pierwszy, ważny etap w procesie wsparcia uchodźców z Ukrainy szukających schronienia w Polsce. Państwo zdało egzamin. Wszystkie służby i instytucje zadziałały w sposób poważny, zorganizowany i profesjonalny, zgodnie z wypracowanymi procedurami" – napisał polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy na Twitterze.
Działania państwa polskiego
Wcześniej podczas jednej z konferencji prasowych Kamiński zapewniał, iż ministerstwo, którym kieruje, "nie będzie epatować czarnymi scenariuszami i wywoływać niepokojów". Zapewnił też, że państwo polskie "zmierzy się z problemem". – W trudnych dniach musimy okazać naszym braciom z Ukrainy wsparcie, szczególnie na poziomie politycznym. Musimy liczyć się z tym, że będzie fala uchodźców na terenie naszego kraju. (...) Przyjmiemy taką grupę uchodźców, jaka zgłosi się na granicy. Nie chcemy epatować cyframi. Musimy być odpowiedzialni za słowa. Chcemy żeby naród ukraiński mógł liczyć na naszą solidarność i współczucie, ale nie chcemy zmniejszać ich morale – mówił.
Szef MSWiA wskazał również, że w razie potrzeby polska Straż Graniczna będzie w stanie zwiększyć szybko przepustowość przejść granicznych z Ukrainą.
Czytaj też:
Mosiński: To może być początek końca Putina. Życzę mu tego z całego sercaCzytaj też:
Na Ukrainę dotarł pierwszy konwój z amunicją. Wysłała go Polska