Ponad 2 mln obywateli Ukrainy przekroczyło już granicę z Polską, uciekając przed wojną w swoim kraju – wynika z najnowszych danych Straży Granicznej, opublikowanych w piątek na Twitterze. "To głównie kobiety z dziećmi. Funkcjonariusze SG są pierwszymi Polakami niosącymi im pomoc" – przekazano.
Jednocześnie strażnicy graniczni poinformowali o osobach, które wyjechały na Ukrainę z Polski po rozpoczęciu działań wojennych. Chodzi o 227 tys. osób.
Bezpieczeństwo priorytetem
Kontrowersje budzi proces sprawdzania danych osobowych przybyszy zza naszej wschodniej granicy. Weryfikacja odbywa się w specjalnie przygotowanych punktach recepcyjnych przy przejściach granicznych w województwach podlaskim i lubelskim. Dla polskich służb priorytetem pozostaje bezpieczeństwo Rzeczpospolitej – zapewnił w swoim piątkowym wpisie w serwisie społecznościowym Twitter rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
"Uchodźcy, uciekający przez rosyjską wojną przeciwko Ukrainie, mogą liczyć na schronienie w Polsce. Osoby niebezpieczne, których obecność stanowi zagrożenie, nie będą traktowane ulgowo. Bezpieczeństwo RP to priorytet. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo pracują pełną parą" – możemy przeczytać w komunikacie Stanisława Żaryna.
Ustawa o pomocy uchodźcom
Projekt ustawy o pomocy uchodźcom z Ukrainy zakłada m.in. możliwość legalnego pobytu i prawo do pracy przez półtora roku z możliwością przedłużenia do trzech lat. Zapisy umożliwiają również nadawanie numeru PESEL uciekinierom przed wojną. Rozwiązanie to pozwoli na realizację szeregu usług publicznych. Ukraińcy będą też mogli uzyskać profil zaufany.
Ustawa ma obowiązywać wszystkich obywateli Ukrainy, którzy przedostali się do Polski, bez względu na to, jaką granicę wybrali.
Czytaj też:
Terrorystka z Państwa Islamskiego na granicy polsko-ukraińskiejCzytaj też:
Prezydent podpisał ustawę o obronie ojczyzny. "Nowa ustawa na nowe czasy"