– Nieoficjalnie wiem, że szanse są raczej małe, żeby to się Szymonowi Hołowni udało – powiedziała w programie "W kuluarach" dziennikarka TVN24 Agata Adamek. – Coraz więcej wskazuje na to, że nici z komisarza i coraz więcej wskazuje na to, i Szymon Hołownia zaczyna o tym przebąkiwać, że być może on by jednak tym liderem Polski 2050 pozostał – wskazał z kolei Konrad Piasecki. – A może nawet i Szymon Hołownia zdecydowałby się na stanowisko wicepremiera – dodał.
Maja Wójcikowska powiedziała: – W koalicji jest przekonanie, że on (Hołownia – red.) w Polsce zostanie, że może zdecyduje się powalczyć o fotel szefa partii. W jego partii usłyszałam, że Szymonowi wrócił polityczny błysk do oka.
Tymczasem sam Szymon Hołownia zapewniał, że nie zamierza ubiegać się ani o funkcję wicepremiera w rządzie Donalda Tuska, ani o przedłużenie mandatu jako lider Polski 2050. Już niedługo Polska 2050 wybierze nowego przewodniczącego. Termin zgłaszania kandydatów mija 10 grudnia, zaś wybory nowego szefa partii odbędą się w styczniu. Głosować w nich będzie ponad 800 delegatów z całego kraju. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 12 stycznia.
Hołownia zmienia zdanie?
Obecny przewodniczący partii i założyciel Polski 2050 Szymon Hołownia pod koniec września przekazał, że nie będzie ubiegał się o funkcję przewodniczącego partii. Dwa dni później poinformował, że aplikuje na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców.
Jak się jednak okazuje, decyzja Hołowni może nie być ostateczna. Onet donosi, że w trakcie spotkania z posłami Polski 2050 były marszałek Sejmu nie wykluczył, że jednak wystartuje w wyborach na przewodniczącego. Wszystko ma zależeć od wyniku starań o posadę w ONZ. Jeśli Hołownia nie obejmie funkcji UNHCR, wtedy będzie ubiegać się o fotel lidera partii.
Czytaj też:
Kto zostanie liderem Polski 2050? Niespodziewany zwrot w sprawie
