Polska wzmacnia wschodnią granicę. "Konsekwentnie nie informujemy o szczegółach"

Polska wzmacnia wschodnią granicę. "Konsekwentnie nie informujemy o szczegółach"

Dodano: 
Polscy żołnierze z flagą
Polscy żołnierze z flagąŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Wojna jest chaosem. Musimy być gotowi – podkreśla wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa.

Wiceminister obrony narodowej, skomentował w Radiu Plus słowa sekretarza generalnego NATO, dotyczące takiego zagrożenia w krajach sojuszu.

– Zachowałbym spokój. To nie jest przesłanka do podniesienia szczególnego alarmu. Przyjęliśmy, jako NATO, strategię ujawniania planów Rosji, żeby Rosjanie nie sięgali po te instrumenty. Kiedy mówimy o broni chemicznej, czy biologicznej, chodzi o to, że Rosjanie planują prowokację, żeby oskarżyć Ukrainę o użycie tej broni – mówił.

Polityk tłumaczył, że jeżeli teraz ujawnione zostaną te plany, to w przyszłości trudno Rosji będzie oskarżyć Ukrainę. – To oczywiście nie oznacza w 100 proc., że Rosja zrezygnuje z tych planów. Użycie takiej broni może skutkować na kraje sąsiednie, broń chemiczna nie zna granic politycznych. Jednak to zagrożenie dla Polski nie jest szacowane jako znaczne, to przede wszystkim zagrożenie dla Ukrainy. Jesteśmy jednak gotowi na każdy scenariusz, także na ten – podkreśla.

Ociepa: Wojna jest chaosem. Musimy być gotowi

Prowadzący rozmowę dopytywał, czy zostały już podjęte jakieś działania w na naszych terenach najbliżej Ukrainy. Wiceminister potwierdził, że faktycznie tak się stało.

- Konsekwentnie nie informujemy o szczegółach. Wzmocniliśmy obronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową, jest znacznie więcej żołnierzy różnych rodzajów sił zbrojnych, żeby zabezpieczyć się na wypadek eskalacji, zarówno celowej, jak i przypadkowej. Wojna jest także chaosem i musimy być gotowi na niekontrolowany przebieg wypadków – tłumaczył.

Wizyta Kaczyńskiego i Morawieckiego w Kijowie

16 marca do stolicy Ukrainy udały się delegacje Polski, Słowenii i Czech. Polskie władze reprezentowali premier Mateusz Morawiecki i wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński zaproponował wówczas wysłanie misji pokojowej NATO na Ukrainę. – Ta misja nie może być bezbronną misją. Musi ona dążyć do pomocy humanitarnej i pokojowej na Ukrainie, ale jednocześnie będzie też osłonięta przez odpowiednie siły zbrojne – powiedział prezes PiS podczas wizyty w Kijowie.

Szef NATO Jens Stoltenberg przypomniał w odpowiedzi, że Sojusz wspiera wszelkie wysiłki pokojowe, wzywa Putina do wycofania wojsk, ale nie ma planów rozmieszczenia sił NATO na terytorium Ukrainy, ponieważ przede wszystkim ma obowiązek zapewnić, żeby konflikt nie eskalował poza Ukrainę.

Czytaj też:
Duda: Konsekwentnie zabiegam o wzmocnienie bezpieczeństwa Polski
Czytaj też:
Harmonogram wizyty Joe Bidena w Polsce

Źródło: Radio Plus
Czytaj także