Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w rozmowie z Polsat News odniosła się do zakończonego szczytu NATO w Brukseli. Według ustaleń przywódców państw członkowskich Sojuszu nie będzie zamkniętego nieba nad Ukrainą. NATO nie wyśle także misji pokojowej na Ukrainę.
– Prezydent Zełenski powiedział, że potrzebowalibyśmy tylko 1 proc. ilości czołgów NATO, by ochronić siebie i wszystkich na flance wschodniej. Jak widzą państwo polityka wygrywa – mówiła ukraińska wiceszefowa rządu. Dodała, że "zwyciężył polityczny strach". – Nad tym, jak należałoby budować relacje i jak powinno się opierać zagrożeniu, jakim dla całego świata jest Putin – wskazywała Wereszczuk.
Wereszczuk: Najbardziej dziękujemy Polsce
Wicepremier Ukrainy podziękowała Polsce za propozycję wysłania misji pokojowej. – Najbardziej dziękujemy przywódcom Polski, którzy wraz z polskim narodem szczerze, otwarcie pomagają Ukrainie – mówiła polityk. Przypomniała ukraińskie badania opinii publicznej, według których 88 proc. obywateli Ukrainy "uważa Polskę za najbliższego przyjaciela, najlepszego partnera".
– Nie było tak przez 30 lat naszych współistnień, czy nawet w całej historii. Jesteśmy sąsiadami już od dawna. Cały polski naród nam pomaga. Ze szczerego serca wam dziękujemy – powtórzyła Wereszczuk.
"Będziecie mieć wojnę na całym świecie"
– Powinny to być przede wszystkim takie sankcje, które dawałyby skutki tu i teraz. My nie mamy czasu, czy siły, aby walczyć z tą siłą uderzeń lotniczych i ilością tych rakiet. Nie będziemy w stanie długo wytrwać, jeśli nie dostaniemy pomocy natychmiast – apelowała ukraińska polityk. Przestrzegła, że jeśli teraz Ukraina nie otrzyma pomocy, "to będziecie mieć wojnę na całym świecie".
Zapytana o to, w jakich kwestiach Ukraina jest w stanie pójść na kompromis, zaznaczyła, że "trzeba zastanowić się, czego chce Putin". – Chce zrujnować Ukrainę. Nie chce pozostawić sobie tylko Krymu i części obwodu ługańskiego i donieckiego. Chce ustanowić swój dyktat – podkreśliła Wereszczuk. Poinformowała, że "mówiąc o żądaniach Putina nie ma możliwości kompromisu".
– Jeżeli Ukraina miałaby się zgodzić na utratę części terytorium to jest to niemożliwe. Natomiast jeżeli Ukraina miałaby się zgodzić na status neutralny, to proponujemy porozumienie bezpieczeństwa, umowę bezpieczeństwa, która dałaby status neutralny, ale to wymaga poważnego podejścia – mówiła wiceszefowa rządu Ukrainy. Zdaniem Wereszczuk na ten moment Putin nie jest gotowy do negocjowania.
Polityk podkreśliła, że "nie wyobraża sobie", że władze Ukrainy mogłyby wyjechać z Kijowa. Podsumowała, że próby zamachu m.in. na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego "były i będą", ale rząd nie zamierza się wycofać.
Czytaj też:
Jakie poparcie ma Putin? Oto wyniki rosyjskiego sondażuCzytaj też:
"Będą trzy aspekty: militarny, humanitarny i polityczny". Szczerski o wizycie Bidena w Polsce