– Prezydent Stanów Zjednoczonych, wiceprezydent, sekretarz stanu, sekretarz obrony – wszyscy oni byli w Polsce w ciągu ostatniego miesiąca i wszyscy powtarzali jedno i to samo zdanie: każdy cal terytorium NATO, co oznacza również terytorium Polski, będzie broniony przez Amerykę i NATO – powiedział Brzezinski w TVP Info.
Podkreślił, że we wtorek uczestniczył w ceremonii podpisania przez szefa MON Mariusza Błaszczaka umowy na zakup 250 czołgów Abrams. Brzezinski zwrócił uwagę, że Polska otrzyma czołgi "w najnowszej wersji, wyposażone w najnowsze technologie". – Te czołgi nie zostały sprzedane żadnemu innemu krajowi na świecie i są najlepszymi w swojej klasie, jeśli chodzi o obronę lądową – dodał.
– To najlepsze, co Ameryka może zaoferować swoim bliskim przyjaciołom i oferujemy te czołgi Polsce. To zaledwie początek nowej fazy jeszcze bliższej asymilacji i powiązań między armią Stanów Zjednoczonych a polskimi siłami lądowymi. Ta współpraca będzie kontynuowana, również innymi rodzajami sił zbrojnych – zapowiedział.
– Polska i USA będą bronić Polaków wspólnie – oświadczył Brzezinski.
Czołgi Abrams – najnowocześniejsze na świecie
Ministerstwo Obrony Narodowej podało w komunikacie, że czołgi Abrams w najnowszej wersji SEPv3 trafią do jednostek rozmieszczonych we wschodniej części Polski, przede wszystkim do 18. Dywizji Zmechanizowanej, w tym również do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. Pierwsze czołgi do szkolenia trafią do Wojsk Lądowych jeszcze w tym roku, a zakończenie dostaw planowane jest w 2026 roku.
"Polska otrzyma także pakiet logistyczny oraz szkoleniowy. Zakupione zostaną także symulatory. W wojskowych zakładach remontowych zostaną stworzone warunki do zabezpieczenia eksploatacji tych czołgów. Będzie to początek realizacji jednego z największych kontraktów w historii polskiej armii" – podkreśla MON.