Wiceminister finansów ocenił, że Polska jest dziś "w sytuacji ogromnego ryzyka, które płynie z zewnątrz". – Zagrożenia dla gospodarki skutkują wysoką inflacją w całej Europie, może poza Szwajcarią, ale długofalowo zagrażają też wzrostowi gospodarczemu – wskazał polityk.
Czy Polsce może grozić stagflacja?
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" wiceszef resortu finansów został zapytany o to, czy Polsce może grozić stagflacja? – My dziś, walcząc z inflacją, robimy wszystko, aby łagodzić jej skutki: poprzez tarcze antyinflacyjne, dopłaty do nawozów, dywersyfikację źródeł energii – odpowiedział Artur Soboń.
Polityk wskazał, że dziś Polska ma bardziej restrykcyjną politykę monetarną. – To dziś kluczowy instrument w walce z inflacją. Robimy co do nas należy i co jest niezbędne w tego typu sytuacji, by chronić społeczeństwo i osłabiać skutki wzrostu cen – zapewnił. Dodał, że zagrożeniem dla polskiej gospodarki są czynniki zewnętrzne. – Ceny surowców, zerwane łańcuchy dostaw, ceny surowców. To jest wszystko z zewnątrz, niezwykle dużo od tego co na zewnątrz dzisiaj zależy dla gospodarek Polski i Europy – zaznaczył Soboń.
Zmiany w systemie podatkowym
Wiceminister poinformował, że w środę zostaną przedstawione zmiany w systemie podatkowym, które wejdą w życie od 1 lipca tego roku.
– Mogę to dzisiaj już potwierdzić, że po rozmowach z doradcami podatkowymi oraz organizacjami księgowych i biur rachunkowych udało się wypracować rozsądny kompromis. (...) To jest kompromis, który (...) w sytuacji, w której mamy tak dużą obniżkę na skali, z 17 na 12 proc., (...) pozwoli zdecydować czy nie powinni po raz kolejny mieć możliwości wyboru (formy opodatkowania – red.) i taka możliwość będzie – tłumaczył polityk.
Soboń zwrócił uwagę, że rząd zrezygnował z kilku propozycji, które były zapowiadane, w "imię wykonalności i pragmatyzmu"
Czytaj też:
Senat przegłosował embargo na rosyjski gaz LPGCzytaj też:
Dziambor: Podpisywanie wszystkich porażek rządu pod Putinem jest kłamstwem