Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko za pomocą portalu Telegram przekazał, że w pobliżu Mariupola odkryto kilka masowych grobów. Znajdują się one w miejscowości Manhusz.
Ciała ofiar zwożone ciężarówkami
"Ciężarówkami zwożą tam ciała ofiar i zrzucają je do mogił" – napisał Andriuszczenko. Ciała zmarłych są owinięte w foliowe worki. Doradca mera podkreślił, że to potwierdza "wcześniejsze informacje o nagromadzeniu ciał zabitych w innym miejscu". Zdaniem Petra Andriuszczenki kolejne odkryte zbiorowe mogiły są dowodem na "zbrodnie wojenne dokonywane przez Rosjan i próby ich ukrycia".
W swoim wpisie na Telegramie polityk podał dokładną lokalizację odnalezionych grobów i umieścił zdjęcie satelitarne.
Informacje o grobach w Manhuszu przekazał też mer Mariupola Wadym Bojczenko. – Nasi miejscowi opowiedzieli, że dzisiaj pod Manhuszem wykopano zbiorowe groby o długości 30 metrów i ciężarówkami przywożą ciała, które próbują tam pochować – mówił burmistrz miasta cytowany przez ukraińską telewizję.
Szturm na Azowstal odwołany
W czwartek po rozmowie z ministrem obrony Siergiejem Szojgu Putin odwołał szturm na strefę przemysłową Azowstalu. Uznał go za "nieuzasadniony", po tym jak Szojgu przekazał, że Mariupol "został wyzwolony". – To przypadek, w którym musimy myśleć o ratowaniu życia i zdrowia naszych żołnierzy i funkcjonariuszy. Nie ma potrzeby wchodzić do tych katakumb i czołgać się pod ziemią w tych obiektach przemysłowych – podkreślał rosyjski przywódca.
"Koniec działań wojennych przeciwko Mariupolowi" prezydent Rosji ogłosił sukcesem. Nakazał również, by strefa przemysłowa została zablokowana "tak, aby nie przeleciała przez nią mucha".
Czytaj też:
Były sędzia Trybunału Karnego: Są szanse na proces przeciwko PutinowiCzytaj też:
"Rosja dokonuje ludobójstwa". Łotewski parlament przyjął rezolucję