"Dwa miesiące trwa bestialska wojna Rosji przeciwko Ukrainie. Atakując Ukrainę, Kreml kontynuuje politykę agresji, od lat wymierzoną w inne państwa i narody. Świat musi przeciwstawić się Rosji i wspierać bohaterską walkę Ukraińców. Imperializm rosyjski sam się nie zatrzyma" – napisał w niedzielę w portalu społecznościowym Twitter rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
Wojna na Ukrainie
Rosyjska inwazja trwa od 24 lutego i przekształciła się w największą konfrontację zbrojną w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Eksperci sądzą, że agresja wojsk Federacji Rosyjskiej weszła już w nową fazę i wkrótce w Donbasie może dojść do bitwy pancernej, jakiej nie widziano od ponad 80 lat.
Trwającą od dwóch miesięcy wojnę Kreml cały czas nazywa w swojej propagandzie "specjalną operacją militarną". Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania wschodnich rejonów za rosyjskie.
Duże straty Rosjan
Tajne służby Wielkiej Brytanii uważają, że Rosja uzyskała pewne zdobycze terytorialne na Ukrainie, ponosząc przy tym duże straty.
W najnowszym raporcie brytyjski wywiad podał, iż Ukraina odparła w tym tygodniu liczne rosyjskie ataki wzdłuż linii kontaktu w Donbasie. "Mimo że Rosja uzyskała pewne zdobycze terytorialne, opór ukraiński był silny na wszystkich osiach i spowodował znaczne straty dla sił rosyjskich" – poinformowano. Według Brytyjczyków, słabe morale Rosjan i ograniczony czas na odbudowę, ponowne wyposażenie i reorganizacje sił po wcześniejszych ofensywach prawdopodobnie ograniczają rosyjską skuteczność bojową.
Czytaj też:
Zacharowa: USA i NATO zbliżają się do ostatniego etapu spisku przeciwko RosjiCzytaj też:
Ukraińska armia: Rosjanie rozlokowali Iskandery 60 km od granicy