Śmiszek: Wyborcy docenią, że opowiadamy się za praworządnością

Śmiszek: Wyborcy docenią, że opowiadamy się za praworządnością

Dodano: 
Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek
Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek Źródło: PAP / Mateusz Marek
To Lewica głosowała „za” ratyfikacją Funduszu Odbudowy w Sejmie i została za to mocno skrytykowana. Trwaliśmy wówczas przy swojej decyzji, gdyż uważaliśmy ją za słuszną. Dziś to my mamy mandat do mówienia o tych pieniądzach – mówi poseł Lewicy Krzysztof Śmieszek w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Rośnie poparcie dla Lewicy. W ostatnim sondażu IBRiS dla Radia Zet zajęła one trzecie miejsce z wynikiem 9 proc. poparcia. To chyba może cieszyć?

Krzysztof Śmiszek: Oczywiście, że jesteśmy zadowoleni, bowiem trend wznoszący obserwujemy od kilku tygodni. To kolejny sondaż, który daje nam skokowy wzrost poparcia bo o 3 pkt. proc. Jednak 9 czy 10 proc., poparcie nie jest szczytem naszych marzeń. Przypominam, że Lewica wchodziła do Sejmu z 12,5 proc. poparciem, które skrupulatnie odbudowujemy.

Czego to jest efekt?

Moim zdaniem to efekt ciężkiej i merytorycznej pracy, a to zawsze popłaca. Zajmujemy się najważniejszymi problemami Polaków, takimi jak drożyzna czy bezrobocie. Jesteśmy bardzo aktywni w okręgach, ale jak powiedziałem, poparcie na poziomie 9-10 proc., nas cieszy, ale nie satysfakcjonuje i daje motywację do dalszej pracy.

Nie obawia się pan, że głosowanie w PE przez Lewicę rezolucji "za” wstrzymaniem Polsce środków z KPO może to oparcie osłabić? Nawet politycy Koalicji Obywatelskiej się wstrzymali.

Lewica nie ma sobie nic do zarzucenia. To Lewica głosowała „za” ratyfikacją Funduszu Odbudowy w Sejmie i została za to mocno skrytykowana. Trwaliśmy wówczas przy swojej decyzji, gdyż uważaliśmy ją za słuszną. Dziś to my mamy mandat do mówienia o tych pieniądzach. Mam również wrażenie, że Lewica notuje wzrost poparcia, ponieważ stoi przy takich wartościach jak praworządność. Socjaldemokracja zawsze stoi przy takich wartościach jak demokracja, wolne sądy, czy niezależność mediów. Lewica to pełen pakiet – stanie na milimetr przy własnych wartościach, a nie odpuszczanie przy pierwszej lepszej okazji. Dlatego nie obawiamy się ataku. Nie jeden zresztą przeżyliśmy, a wyborcy doceniają polityków, którzy nie zmieniają zdania.

Wspomina pan drożyznę. Jak Lewica ocenia działania rządu w tym zakresie i co sama ma do zaproponowania?

Działania rządu są spóźnione, a podjęte przez NBP próby ratowania sytuacji uważam za katastrofę. Lewica może mieć pomysły, ale to tylko pomysły, bo narzędzia do walki z inflacją są w rękach rządzących, nie opozycji. Jednak mimo wszystko Lewica proponuje programy wsparcia dla osób, które inflacja dobija. W mojej ocenie dziś rząd działa prowizorycznie, gdyż inflacja to zjawisko, które w pierwszej kolejności napycha kasę państwa. Dlatego pozyskanie pieniędzy z KPO jest tak ważne. Żeby tak się stało, rząd musi wreszcie zlikwidować Izbę Dyscyplinarną.

Czytaj też:
Morawiecki: Banki muszą zrozumieć, że jedziemy na tym samym wózku
Czytaj też:
Kowalski: Tusk prowadził prorosyjską politykę. Dziś widać, że to nie przypadek

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także