Przed Francuzami wybory do Zgromadzenia Narodowego nazywane teraz „trzecią turą”. Tymczasem prawica, zamiast skonsumować niezły wynik Marine Le Pen, kłóci się i nie chce jednoczyć.
Potwierdziły się sondaże, w których przewaga urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona nad Marine Le Pen powiększała się w ostatnim tygodniu przed drugą turą wyborów prezydenckich. Ostatecznie Macron wygrał stosunkiem głosów 58,5 proc. do 41,5 proc. Z taką przewagą powinien być dziś spokojny o wynik wyborów parlamentarnych, w których Francuzi mają wyznaczyć swoich przedstawicieli do Zgromadzenia Narodowego. Wybory te odbędą się w dwóch turach – 12 i 19 czerwca. Są to wybory jednomandatowe w 577 okręgach.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.