– Dziękuję za zaproszenie do Solidarnej Polski, z którą łączy mnie wspólnota wartości i wizja Polski suwerennej, demokratycznej i silnej – mówiła posłanka Anna Siarkowska, podczas konferencji prasowej z liderem ugrupowania Zbigniewem Ziobro.
Polityk zapewniła, że Solidarna Polska jest przyszłością konserwatywnej prawicy. – Bez Solidarnej Polski budowanie konserwatywnej prawicy jest niemożliwe. Ludzie SP to ludzie pracowici. To wspólnota oparta o wzajemny szacunek i dialog — wyjaśniła.
Poseł jednocześnie wbiła szpilę innym środowiskom współtworzącym Zjednoczoną Prawicę. – Merytorycznej debaty i wzajemnego szacunku, takich jak w Solidarnej Polsce, brakuje w polityce. Brakuje go również w Zjednoczonej Prawicy. Gdyby taka postawa była powszechna w Zjednoczonej Prawicy, to udałoby się uniknąć wielu nieporozumień – podkreśliła polityk.
"Słusznie. Szury antyszczepionkowe i antyeuropejskie razem" – skomentował informację o transferze Siarkowskiej europoseł KO Radosław Sikorski.
Kim jest Anna Siarkowska?
Anna Siarkowska w przeszłości należała do Młodzieży Wszechpolskiej oraz była związana z Ligą Polskich Rodzin. Do Sejmu dostała się z list ruchu Kukiz'15. W czerwcu 2016 współtworzyła Klub Republikański w Sejmie, a w listopadzie została wiceprezesem Stowarzyszenia „Republikanie”. W tym samym roku opuściła klub Kukiz'15.
Następnie współtworzyła Partię Republikańską, która ostatecznie przystąpiła do klubu parlamentarnego PiS. W wyborach parlamentarnych w 2019 uzyskała reelekcję. Startowała z list PiS. W ostatnim czasie poseł mocno krytykowała pomysły wprowadzenia przymusu szczepień przeciwko COVID-19 oraz sprzeciwiała się zaostrzaniu restrykcji.
Czytaj też:
Zmiany w Sądzie Najwyższym. Ziobro: Zbliżamy się do zawarcia kompromisuCzytaj też:
Solidarna Polska poprze kandydaturę Glapińskiego