"Rozpocząłem swoją wizytę w Brukseli, aby forsować szósty pakiet sankcji UE wobec Rosji, który musi obejmować embargo na ropę. Skoncentruję się również na dalszych dostawach broni i przyznaniu Ukrainie statusu kandydata do UE. Uważamy, że Ukraina zasługuje na indywidualną i merytoryczną ocenę" – napisał w poniedziałek w serwisie społecznościowym Twitter szef ukraińskiej dyplomacji.
Dmytro Kułeba w Berlinie
Ostatnio Dmytro Kułeba odbył rozmowy z niemieckimi urzędnikami w Berlinie. Ukraiński polityk zaangażował się także w konsultacje z ministrami spraw zagranicznych członków grupy G7 i powiedział, iż "z zadowoleniem przyjęli oni pomysł, że konieczne jest zamrożenie rosyjskich aktywów i przekazanie ich Ukrainie, aby pomóc w odbudowie kraju". Chodziło przy tym o setki miliardów euro.
– Ponadto, G7 zadeklarowało gotowość do wzięcia udziału w odbudowie Ukrainy, odbudowie jej miast i infrastruktury. Prezydent Ukrainy ma pomysł na kraje, które przejmą kontrolę nad pewnymi regionami lub miastami dotkniętymi wojną, a nasi partnerzy z zadowoleniem przyjmują ten pomysł – poinformował szef ukraińskiej dyplomacji.
Szósty pakiet sankcji UE
Zaproponowany przez Komisję Europejską szósty pakiet sankcji na Rosję za atak na Ukrainę został podzielony na cztery grupy. W założeniu konsekwencje miały objąć rosyjską gospodarkę, wojsko oraz kanały propagandowe.
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen przekazała, że ropa naftowa z Rosji zostanie wycofana za około sześć miesięcy, a produkty rafinowane do końca 2022 roku.
Czytaj też:
Abp Szewczuk: Wojna na Ukrainie będzie początkiem nowej ery ludzkościCzytaj też:
Białoruś zamierza rozmieścić wojska wzdłuż granicy z Ukrainą