Likwidacja Izby Dyscyplinarnej. KO nie poprze ustawy ws. zmian w SN

Likwidacja Izby Dyscyplinarnej. KO nie poprze ustawy ws. zmian w SN

Dodano: 
Poseł PO Arkadiusz Myrcha
Poseł PO Arkadiusz MyrchaŹródło:PAP / Tomasz Gzell
– Klub KO nie przyłoży ręki do kontynuowania misji obozu rządzącego destrukcji wymiaru sprawiedliwości i utrzymywania bezkarności obozu władzy – zapowiedział Arkadiusz Myrcha w Sejmie.

W ostatni czwartek komisja sejmowa przyjęła prezydencki projekt ustawy o SN z poprawkami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski. Poprawki zgłoszone przez opozycję zostały odrzucone. Większość zmian ma doprecyzować i dokonać szczegółowych modyfikacji przepisów. Akceptację uzyskała między innymi poprawka zakładająca dodanie do ustawy preambuły.

Przypomnijmy, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN to jeden z warunków, jaki Komisja Europejska postawiła polskiemu rządowi w sprawie odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z założeniami, z unijnego Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić około 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek.

Według doniesień członków obozu władzy, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwszych wypłat środków możemy spodziewać się we wrześniu tego roku.

Koalicja Obywatelska nie poprze projektu

W środę w Sejmie odbywa się drugie czytanie prezydenckiego projektu o Sądzie Najwyższym. KO domaga się odrzucenia projektu.

– To co w mojej ocenie jest równie złe jak złe prawo, które zostaje przez państwa przyjmowane w tej izbie jest to, jak żenującym spektaklem były państwa targi na trwających ponad 2 miesiące posiedzeniach komisji sprawiedliwości i praw człowieka, bo jeżeli ktokolwiek miał złudzenie, że obóz rządzący będzie chciał czy z rozsądku z troski o pieniądze Polaków czy choćby z dobroci serca załatwić temat praworządności, to się głęboko zawiódł – powiedział Arkadiusz Myrcha w Sejmie.

Jak stwierdził poseł, na oczach Polaków trwał polityczny targ o to, kto będzie miał większe wpływy w Sądzie Najwyższym. – Padały propozycje ze strony kancelarii prezydenta, żeby to prezydent jednoosobowo wybierał tych sędziów, co się oczywiście dzieje w tej ustawie. Były próby wrzucania nowych uprawnień dla prokuratora generalnego, żeby mógł wchodzić z butami w każde praktycznie postępowanie sądowe, cywilne, karne i mógł decydować praktycznie jednoosobowo o składach orzekających. To wszystko się działo nie po to, żeby pieniądze, które dzisiaj polska gospodarka, polskie rodziny potrzebują tylko po to, żeby zapewnić sobie cały czas tę bezkarność, która jest rakiem polskiego wymiaru sprawiedliwości, bezkarność osób rządzących– przekonywał polityk KO.

Myrcha: KE nie przyłoży ręki do kontynuowania misji obozu rządzącego

Jego zdaniem to, co się dzieje z Izbą Dyscyplinarną, jest tylko markowaniem wykonywania orzeczeń i przywracania w Polsce praworządności. – Dlatego klub parlamentarny Koalicji Obywatelskiej nie przyłoży ręki do kontynuowania misji obozu rządzącego destrukcji wymiaru sprawiedliwości i utrzymywania bezkarności obozu władzy. Składamy wniosek o odrzucenie tej ustawy w II czytaniu, a jeżeli ten wniosek nie zyska większości składamy poprawki zmierzają ku temu, żeby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa– podkreślił.

Czytaj też:
Tomczyk zachęca opozycję do manewru Kaczyńskiego. "Wtedy zaczął wygrywać"
Czytaj też:
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Poseł PiS wskazał termin

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także