W Polsce mamy […] do czynienia z innymi formami zniekształcania prawdy historycznej. Chodzi o twierdzenie, że Polacy wyłącznie Żydów ratowali, natomiast szmalcownictwo i inne postawy wrogości czy wręcz nienawiści wobec Żydów były marginalne” – tak w tekście na łamach „Gazety Wyborczej” z okazji kolejnej rocznicy wydarzeń Marca ̕68 pisała dr Aleksandra Gliszczyńska-Grabias z Instytutu Nauk Prawnych PAN. W przeszłości współpracowała m.in. z Radą Europy, Komisją Europejską, World Jewish Congress i American Jewish Committee. W czerwcu decyzją ministra sprawiedliwości Adama Bodnara stała się przewodniczącą Zespołu do spraw przeciwdziałania mowie nienawiści i przestępstwom motywowanym uprzedzeniami. Powołanie takiego zespołu ogłoszono w miejscu nieprzypadkowym – w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie.
W styczniu resort sprawiedliwości poinformował, że rozpoczęły się prace nad nowelizacją Kodeksu karnego, dotyczące mowy nienawiści i przestępstw z nienawiści. Celem jest poszerzenie katalogu przesłanek. Ówczesny wiceminister – dziś już europoseł – Krzysztof Śmiszek wskazał, że przepisy będą poszerzone o takie przesłanki jak płeć, orientacja seksualna, tzw. tożsamość płciowa, wiek czy niepełnosprawność. Oznaczałoby to m.in., że będziemy zobligowani stosować wobec kobiety, która uważa się za mężczyznę (lub odwrotnie), zaimki męskie (lub jakikolwiek inne). Zakazana będzie także krytyka praktyk homoseksualnych czy wykazywanie, że adopcja dzieci przez pary jednopłciowe jest dla tych dzieci szkodliwa.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.