SIŁĄ RZECZY | Gdyby którykolwiek z liderów Unii Europejskiej naprawdę poważnie traktował swe zobowiązania wobec obywateli państw UE, to po przeanalizowaniu wyników, jakie UE osiąga w ostatnich dekadach, powinien się spalić wstydu.
A zaraz potem grzecznie się spakować, przeprosić i odejść. Ale oczywiście żaden z liderów UE nie traktuje swych zobowiązań poważnie – przynajmniej na tyle poważnie. I nie ma co do tego żadnych wątpliwości, bo przecież żaden z nich z tego powodu do dymisji się nie podał.
A wyniki, o których piszę, są naprawdę wstrząsające – zresztą wystarczy spojrzeć na wykres dostępny np. na money.pl, na którym na osi odciętych zaznaczono lata upływające od roku 1990 do 2022, a na osi rzędnych – odsetki od 0 proc. do 25 proc.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.