Premier podkreśla jednak, że nie wszyscy z podobnym zadowoleniem przyjęli wieści o porozumieniu z Brukselą.
– Istnieją osoby, którym nie podoba się to, że wypracowaliśmy kompromis z UE - przede wszystkim z opozycji, ale możliwe, że są też takie w naszym obozie. Takie osoby żywią się polaryzacją – mówił szef rządu.
Największe wątpliwości ws. ustępowania Unii Europejskiej zgłaszała do tej pory Solidarna Polska. Politycy Zbigniewa Ziobry podkreślali ryzyko, jakie wiąże się z dalszą rezygnacją z suwerenności.
– Rekordowe środki z UE w postaci grantów przypłyną do Polski. Wynegocjowaliśmy te największe unijne środki dla Polski w historii – zapewniał jednak Morawiecki podczas Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego w Warszawie.
Morawiecki: Naprawiliśmy finanse publiczne
Podczas swojego przemówienia premier stwierdził, że za jego rządów "pierwszy raz od wielu lat" naprawiono system finansów publicznych. – Działa on dużo lepiej. Dbałość o państwo i jego instytucje oraz finanse publiczne jest kluczowym zadaniem – mówił.
Morawiecki podkreślał ponadto, że jego rząd przede wszystkim walczy z wykluczeniami, żeby "polityka społeczna była bardziej sprawiedliwa i żeby młodzi ludzie mieli lepszy start w dorosłość".
Przełom ws. KPO
W czwartek wieczorem komisja przyjęła prezydencki projekt ustawy o SN z poprawkami PiS i Solidarnej Polski. Poprawki zgłoszone przez opozycję zostały odrzucone. Większość przyjętych poprawek precyzuje i dokonuje szczegółowych modyfikacji w przepisach. Akceptację uzyskała między innymi poprawka zakładająca dodanie do ustawy preambuły.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to jeden z warunków, jaki Komisja Europejska postawiła polskiemu rządowi w sprawie odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z założeniami, z unijnego Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ok. 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek.
Według ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, pierwszych płatności w ramach KPO można spodziewać się na początku września.
Czytaj też:
Niemieckie media: Polska pilnie potrzebuje "fresh money"Czytaj też:
Prof. Legutko: UE idzie w kierunku, który musi przerażać