Kliczko na Forum w Davos. Mówił o stratach Kijowa

Kliczko na Forum w Davos. Mówił o stratach Kijowa

Dodano: 
Mer Kijowa Witalij Kliczko
Mer Kijowa Witalij Kliczko Źródło:PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER
Mer Kijowa Witalij Kliczko wziął udział w Forum Ekonomicznym 2022 w Davos. Mówił między innymi o stratach miasta w związku z wojną na Ukrainie.

W ostatnią niedzielę w Szwajcarii rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne. W trakcie wydarzenia czołowi światowi politycy, prezesi i miliarderzy dyskutują o kwestiach gospodarczych i rozwiązaniach. W tym roku, po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, uczestnicy inicjatywy wreszcie spotkali się na żywo.

W Forum uczestniczył między innymi, choć w trybie online, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przywódca wezwał Zachód do nałożenia "maksymalnych" sankcji wobec Rosji za atak na ukraińskie terytorium państwowe.

Kliczko w Davos

Podczas Forum Ekonomicznego w Davos Witalij Kliczko był gościem panelu "Kijów po ofensywie" – poinformowała w czwartek agencja prasowa Ukrinform, cytowana przez portal Wyborcza.pl. Opowiedział o tym, co działo się na Ukrainie przez ostatnie trzy miesiące w związku z rosyjską agresją zbrojną. Jak przyznał: "Trudno o tym mówić tutaj, w Davos, w tak słonecznej i spokojnej atmosferze". – Trudno zrozumieć i poczuć atmosferę ludzi, którzy w jednej chwili zostali bezdomni, stracili przyszłość, stracili przyjaciół, krewnych, rodziców. Przekazać ten zapach ciał na ulicach – mówił mer Kijowa.

Polityk przekazał, iż wojska Federacji Rosyjskiej kontynuują ostrzał obiektów infrastrukturalnych i logistycznych na Ukrainie. – W Kijowie Rosjanie zniszczyli co najmniej 220 takich obiektów, agresor zabił 120 mieszkańców miasta, ponad 300 osób zostało rannych. Najmniej 16 dzieci było hospitalizowanych w stanie krytycznym, z których czworo zmarło – powiedział Witalij Kliczko.

Kwestia Ukrainy

Podczas wystąpień na Forum w Davos kwestię Ukrainy poruszała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Wskazała, że Rosja wykorzystuje zależność wielu państw od ukraińskiego zboża jako swoistą broń. Ostrzegła, iż blokada portów oraz kradzież zboża i sprzętu rolniczego przez Rosjan może doprowadzić do poważnych reperkusji na świecie.

Von der Leyen zauważyła także, że rosyjska inwazja na Ukrainę i nałożone w jej konsekwencji sankcje podniosły światowe ceny zboża i nawozów, wywołując kryzys żywnościowy.

Czytaj też:
"Słowacja jest następna". Niepokojące słowa w Davos
Czytaj też:
Scholz do sojuszników: Możecie polegać na Niemcach

Źródło: Ukrinform / Wyborcza.pl
Czytaj także