W poniedziałek w TVP Info Jabłoński komentował zapowiedzi płynące ze strony Kremla o możliwości odblokowania ukraińskich portów morskich w zamian za zniesienie sankcji nałożonych na Rosję.
– Wyobrażam sobie, co by było, gdyby na stronach polskiego rządu albo jakiegoś innego rządu w Europie Środkowej pojawił się komunikat, w którym napisalibyśmy, że Władimir Putin zapewnia o gotowości do odblokowania transportu morskiego, albo że Putin zadeklarował, że dokona pewnych kroków pozytywnych. Zostalibyśmy wtedy uznani za rząd prorosyjski – stwierdził wiceszef MSZ.
– Tymczasem niestety takie oświadczenie pojawiło się na stronach rządu niemieckiego. Uważamy, że to jest bardzo duży błąd – podejmowanie rozmów z Putinem, który od miesięcy okłamywał świat zachodni – podkreślił.
Jabłoński: Polska ostrzegała innych
– Nas nie był w stanie okłamać, by my wiedzieliśmy, co on zamierza, ostrzegaliśmy innych, ale niestety wielu przywódców zachodnich cały czas żyje w tych złudzeniach, albo może nie żyją złudzeniami, ale są gotowi na to, żeby za cenę własnych interesów finansowych, biznesowych doprowadzić do tego, żeby wojna się zakończyła, obojętnie jakim kosztem, nawet jeśli Rosja miałaby ją wygrać – powiedział Jabłoński.
Tłumaczył, że "to jest niestety bardzo złe podejście, które zagraża bezpieczeństwu Europy, bo wzmacnia Rosję, agresora, który cały czas jest zagrożeniem na całym naszym kontynencie".
Wojna Rosji z Ukrainą
Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,7 mln) do Polski.
Rosjanie od trzech miesięcy ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy. Według strony ukraińskiej, tylko w Mariupolu zginęło ponad 22 tys. ludzi.
Działania Rosji ściągnęły na nią sankcje i doprowadziły do tego, że Finlandia i Szwecja, które od dawna pozostawały neutralne, zgłosiły akces do NATO. Zachód wspiera Ukrainę dostawami broni, a także pomocą finansową i humanitarną.
Czytaj też:
Zastępca szefa NATO: Rosja wycofała się z porozumieniaCzytaj też:
"Bild": Scholz czyni Niemcy najbardziej żenującym krajem NATO