Zdumiewające słowa pełnomocnika rządu: Jesteśmy na wojnie z Rosją

Zdumiewające słowa pełnomocnika rządu: Jesteśmy na wojnie z Rosją

Dodano: 
Piotr Naimski
Piotr Naimski Źródło:PAP / Marcin Obara
– Musimy przyznać sami przed sobą, że jesteśmy na wojnie – stwierdził pełnomocnik rządu RP do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

– Nie mamy do czynienia po prostu z kryzysem energetycznym. Jesteśmy na wojnie. Energia jest używana jako broń przez Rosjan przeciwko nam, przeciwko krajom europejskim i to dotyka nas w sposób globalny – stwierdził Naimski podczas dyskusji na temat współpracy UE i USA w dziedzinie transformacji energetycznej.

Pełnomocnik rządu dodał, że konieczne jest aby przyznać, że "jesteśmy na wojnie". – A wojna jest kosztowna, więc musimy się przygotować do poniesienia kosztów – mówił.

Jak tłumaczył skoro "Polska jest na wojnie", to musi podejmować działania, które nieraz mogą być sprzeczne z prawami gospodarki rynkowej. Jak dodał, rozmowa choćby o sankcjach jest w istocie rozmową o "rozwiązaniach wojennych:.

Naimski ocenił, ze obecny konflikt z Rosją może zostać przez historyków określony kiedyś mianem "drugiej zimnej wojny".

Pełnomocnik rządu dodawał, że w obecnej sytuacji Zachód skupić się w pierwszej kolejności na rozwiązaniach niecierpiących zwłoki, jak np. globalna produkcja ropy naftowej. Dopiero w dalszej kolejności natomiast poświęcać uwagę strategicznym, wieloletnim projektom jak np. zielona transformacja energetyczna.

"Specjalna operacja militarna"

Federacja Rosyjska w swojej propagandzie nie nazywa działań zbrojnych na Ukrainie wojną, a "specjalną operacją militarną".

Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał konflikt, który przekształcił się w największą konfrontację w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Kijów cały czas prosi Zachód o pomoc w postaci dostaw ciężkiej broni. Ukraińskie władze chcą także przyspieszenia procesu wejścia Ukrainy do struktur Unii Europejskiej.

Trwająca od ponad trzech miesięcy wojna doprowadziła do ogromnego kryzysu uchodźczego oraz humanitarnego. Tylko do Polski w tym czasie przybyło ponad cztery miliony uciekinierów.

Trybunał w Hadze wszczął śledztwo

W marcu śledztwo w sprawie sytuacji na Ukrainie wszczął także Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

O wszczęciu śledztwa poinformował prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze Karim Khan.

"Potwierdzam, że moje biuro otrzymało listy polecające od 39 państw (…) i otwiera śledztwo ws. sytuacji na Ukrainie (…) obejmujące zarzuty o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości lub ludobójstwa dokonane w którymkolwiek regionie Ukrainy" — poinformował Khan w oficjalnym komunikacie.

Czytaj też:
Brytyjczyk walczący po stronie Ukrainy czeka na egzekucje. Zadzwonił do bliskich
Czytaj też:
Ryzyko głodu. Ekspert ocenia: Rosyjska propaganda zrzuci winę na Ukrainę
Czytaj też:
Ukraina bliżej UE. Parlament Europejski zagłosował na "tak"

Źródło: PAP
Czytaj także