Z półdystansu II Uczestniczyłem niedawno w debacie na temat dziedzictwa II Rzeczpospolitej. Bez wątpienia po międzywojennej Polsce pozostał przede wszystkim mit, sukcesywnie przekazywany z generacji na generację.
Szereg naszych wizytówek z lat 1918-1939 padło ofiarą II wojny światowej. Inne do cna zdewastował komunizm. Wiele – mniej, albo bardziej – nagryzł przysłowiowy ząb czasu. Wszelako przodkowie, którzy odzyskali Ojczyznę po jej ponad wiekowej nieobecności na mapach, mogli się czym poszczycić. Wciąż chyba nie uświadamiamy sobie faktu, iż ludzie, którzy wskrzesili państwo musieli właściwie zaprojektować je od nowa. Nie mieliśmy nawet akceptowanej przez wszystkich symboliki państwowej, ponieważ Polska upadła będąc monarchią, a odrodziła się w republice.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.