Zagadka Medjugorja

Zagadka Medjugorja

Dodano: 
Pomnik Matki Bożej w Medjugorie
Pomnik Matki Bożej w Medjugorie Źródło:PAP/EPA / FEHIM DEMIR
Paweł Chmielewski | Każdego roku miliony pielgrzymów z całego świata jeżdżą do Medjugorja w Bośni i Hercegowinie, wierząc, że objawiała się tam – lub wręcz objawia nadal – Matka Boża. Jest wśród nich także wielu Polaków. Przesłanie płynące z Medjugorja pod wieloma względami jest bardzo pobożne. Fenomen wiąże się jednak z niepokojącymi zjawiskami, w tym z herezją. Jest prawdopodobne, że przynajmniej w części mamy do czynienia z mistyfikacją. Pytanie, czy w tej sytuacji pielgrzymowanie do Medjugorja rzeczywiście jest roztropne?

Domniemane objawienia miały rozpocząć się w Medjugorju w diecezji Mostar w ówczesnej Jugosławii 24 czerwca 1981 r. Sześciorgu chorwackich nastolatków ukazała się kobieta o czarnych włosach, niebieskich oczach i głowie otoczonej koroną z gwiazd. Osoba ta podała się za Matkę Bożą, a nastolatkowie określili ją z chorwackiego mianem Gospy (Pani). Do całej grupy skierowanych zostało siedem zjawień; zakończyły się 3 lipca tego samego roku. Od tej pory następować miały i wciąż mają kolejne, już o charakterze indywidualnym. Łącznie doszło do ponad 40 tys. domniemanych kontaktów Gospy z wizjonerami.

Biskup miejsca obnaża fałsz

Biskup Pavao Žanić, ordynariusz Mostaru w latach 1980–1993, początkowo brał nastolatków w obronę przed krytykami. Po krótkim czasie zmienił jednak zdanie i stwierdził, że rzekome objawienia są nieprawdziwe. Wizjonerzy przekazali mu m.in., że Gospa grozi mu (sic!) sądem swoim i Pana Jezusa, jeżeli nie uwierzyłby w prawdziwość zjawień lub – były to już kolejne groźby – gdyby przeciwstawiał się szerzeniu informacji o wydarzeniach.

Negatywną postawę biskupa umocnił dodatkowo konflikt z franciszkanami z medjugorskiej parafii, którzy mocno wspierali narrację wizjonerów. Jeden z nich, o. Tomislav Vlašić, został kierownikiem duchowym wizjonerów i autorem „Kroniki objawień” z pierwszych lat zjawień Gospy.

W późniejszych latach spłodził dziecko z zakonnicą, a następnie zaangażował się we Włoszech w ruch New Age. Zlaicyzowany za Benedykta XVI, a za Franciszka ekskomunikowany, powołał do życia swój własny pseudo-Kościół, który czerpie garściami z przesłań z Medjugorja. Skandal seksualny stał się też udziałem innego franciszkanina wspierającego wizjonerów, o. Ivicy Vegi.

Stanowisko Watykanu

Cały artykuł dostępny jest w 34/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także