Gościem Piotra Zychowicza w poniedziałkowym odcinku na kanale YouTube „Historia realna” był dr Michał Sadłowski z UW – historyk ustroju i prawa, ekspert ds. obszaru poradzieckiego, zajmujący się historia Rosji i rosyjską myślą polityczną. Przedmiotem rozmowy było m.in. zabójstwo Darii Dugin oraz postać jej ojca.
W sobotę 20 sierpnia pod Moskwą doszło do udanego zamachu na życie Darii Dugin, córki Aleksandra Dugina, jednego z czołowych rosyjskich geopolityków. Władze Ukrainy oficjalnie oznajmiły, że nie mają nic wspólnego z zabójstwem, a Federacja Rosyjska prowadzi śledztwo. Analitycy mówią o kilku hipotezach, zaznaczając, że na ten moment wiadomo zbyt mało, żeby wskazać prawdopodobne źródło zamachu.
Dugin – medialna osobowość polityczna
Część rozmowy dotyczyła samej postaci Aleksandra Dugina, o którym po 20 sierpnia w polskich mediach zrobiło się
bardzo głośno. Rosyjski wykładowca i propagandysta określany jest często w polskich mediach jako „główny ideolog Kremla” czy „mózg Putina”.
Michał Sadłowski wskazał, że nie jest to prawdą. – Według mnie Dugin jest dość wyraźną, ale jednak polityczną osobowością medialną, występującą w sferze medialnej w sprawach stosunków międzynarodowych, ideologii, geopolityki. Ale nie jest i nie była to nigdy kluczowa osoba jeżeli chodzi o formowanie ogólnej narracji ideologicznej, planowania strategicznego, wychowania młodzieży, czy też osoba, która była dominującą postacią ekspercką w świecie think thanków moskiewskich – tłumaczył Sadłowski.
„Mózg Kremla” wymyślony przez Zachód
W dalszej części programu Sadłowski mówił m.in. o myśli politycznej Dugina, jego obrazie w mediach zachodnich oraz wskazał, dlaczego jest to postać niebezpieczna.
– Te sformułowania „szara eminencja”, „mózg Putina”, „kreator”, „naczelny ideolog”, są wymysłem Zachodu. To jest jednak stworzone przez media zachodnie – podkreślił.
Mówiąc o wpływie ekspertów na politykę kremlowską, a przede wszystkim na administrację prezydenta, Sadłowski wymienił szereg instytutów, m.in. Fundację Gorczakowa, Klub Wałdajski czy ekspertów z Rosyjskiej Akademii Nauk, zaznaczając, że środowiska te nie są tak kontrowersyjne i medialne jak Dugin.
Sadłowski: Niebezpieczny z dwóch powodów
Nie zmienia to faktu, że Dugin jest niebezpieczny. – Jest to człowiek, który całą swoją karierę, prawie całe życie, poświęcił na propagowanie idei wyjątkowości Rosji i to, żeby Rosja walczyła z Zachodem. Z ustrojem, wartościami, systemem politycznym, ustrojowym. Żeby się obronić, Rosja musi funkcjonować w formie imperium, nawet nie mocarstwa regionalnego – wskazał naukowiec.
Dugin zwalcza w tym kontekście coś, co on sam nazywa liberalizmem i jest popularyzatorem ruchu euroazjatyckiego.
– Drugie niebezpieczeństwo wynika z tego, że po 24 lutego ten antyzachodni koncept został wykorzystany przez Kreml jako główna podpora ideologiczna uzasadniająca inwazję na Ukrainę. Istotne jest, że po inwazji wielu wpływowych rosyjskich ekspertów – jak Dmitrij Trenin (…), który był jakby łącznikiem między Zachodem a Rosją – opowiedział się po stronie Kremla i powiedział: my Rosjanie porzucamy teraz wpływy zachodnie, Europa nas nie chce, Zachód chce nas zniszczyć i my musimy wziąć, jak najwięcej z tego, co zostało z rosyjskiego świata i budować imperium na wzór doświadczeń euroazjatyckich – powiedział Sadłowski.
– Dugin jest tu bardziej kompilatorem. On jest pisarzem. (…) To nie jest badacz. Badacz nie wzywa do mordowania ludzi. On w jednym ze swoich bardziej znanych wywiadów powiedział, że człowiek kierując się zasadą arystotelesowską, musi uważać politykę za sferę etyki. Oznacza to, że człowiek musi być w każdym momencie gotowy, żeby umrzeć i zabijać za swoje poglądy – powiedział dr Sadłowski.
Czytaj też:
"Coś się w Rosji dzieje". Były ambasador o RNAR, zamachu i PonomariowieCzytaj też:
Estońskie służby twardo odpowiadają Rosji