Od początku || Donald Tusk oświadczył, że skoro PO w sprawie aborcji „gwarantuje kobietom
podejmowanie decyzji”, to będzie „bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w czasie kształtowania list do parlamentu”, by nie musiał się "później wstydzić za to, że ktoś będzie prezentował inne
zdanie”.
Ta deklaracja to pomnikowy wkład Polski w postępy myśli liberalnej i rozwój nowoczesnego świata. Można ją porównać z wprowadzeniem przez mariawitów kapłaństwa kobiet, gdy się na Zachodzie jeszcze o tym nikomu nie śniło, albo z wystąpieniami Boya w obronie „mniejszości seksualnej” ćwierć wieku przed tym, gdy jakiś Szwed przypisał sobie wynalezienie tej kategorii.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.