Od początku września podniesienie przez polskie władze kwestii reparacji wojennych od Niemiec dla Polski jest jedną z głównych narracji na polskiej scenie politycznej.
We wtorek grupa posłów z Prawa i Sprawiedliwości wniosła do Sejmu projekt uchwały ws. reparacji wojennych od Niemiec. W pierwszej kolejności będzie przedmiotem prac komisji spraw zagranicznych.
Budka: Wymienić też Rosję
Koalicja Obywatelska postanowiła nie zostawać w tyle i także zapowiedziała zgłoszenie swojego projektu.
– Jeśli mówimy o rozliczeniu wojennych krzywd i szkód, musimy rozmawiać o tych, którzy doprowadzili do wybuchu II Wojny Światowej, czyli o faszystowskich Niemcach i komunistycznym Związku Sowieckim. De facto pakt Ribbentrop-Mołotow przesądził o tym, że Niemcy mogli zaatakować Polskę 1 września, do tego ataku 17 września dołączył Związek Sowiecki i podzielono Polskę – powiedział szef klubu sejmowego KO, Borys Budka.
Polityk zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie chciało, żeby w uchwale reparacyjnej wymienić jako podmiot odpowiedzialny za II Wojnę Światową także Rosję, "ze wszystkimi tego konsekwencjami".
W razie, gdyby marszałek Sejmu odmówiła dołączenia projektu KO do porządku obrad, wówczas formacja zgłosi analogicznie brzmiącej poprawki do projektu PiS.
Projekt uchwały PiS
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że należycie reprezentowane Państwo Polskie nigdy nie zrzekło się roszczeń wobec Państwa Niemieckiego. Twierdzenie, że roszczenia te zostały prawomocnie wycofane lub przedawnione nie ma żadnych podstaw, ani moralnych ani prawnych. Krzywda milionów Polaków krzyczeć będzie dopóki nie zostanie sprawiedliwie naprawiona" – czytamy w projekcie PiS.
Autorzy projektu poinformowali, że nawiązują do uchwały Sejmu z 10 września 2004 r. traktującej o tym, że Polska "nie otrzymała dotychczas należnej rekompensaty finansowej i reparacji wojennych za olbrzymie zniszczenia oraz straty materialne i niematerialne wywołane przez niemiecką agresję, okupację, ludobójstwo i utratę niepodległości przez Polskę".
Raport Polski
Przypomnijmy, że w czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano długo zapowiadany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
Zespół pod kierownictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka oszacował straty Polski na 6 bln 220 mld 609 mln zł. Najbliższym krokiem w kierunku próby wyegzekwowania reperacji będzie dostarczenie Niemcom noty dyplomatycznej w tej sprawie.
Niemcy: Sprawa rozstrzygnięta
Kanclerz Olaf Scholz odpowiedział, że sprawa reperacji jest zamknięta. Według strony niemieckiej została już rozstrzygnięta przez prawo międzynarodowe.
Rząd federalny Niemiec powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 roku, które dotyczyło niemieckiej jedności w polityce zagranicznej. Sygnatariuszami porozumienia są Niemiecka Republika Demokratyczna, Republika Federalna Niemiec, Francja, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Związek Radziecki.
Czytaj też:
Sośnierz: Kolejna odsłona teatru. PiS i PO odgrywają swoje roleCzytaj też:
Izraelskie media oskarżają: Polski rząd chce reparacji za Żydów zabitych przez Polaków